Miejskie budynki nie staną się własnością MPGN. Platforma drugi raz przegrywa batalię w tej sprawie

W tych warunkach wyprzedaż majątku komunalnego to zbrodnia na miejskich finansach

W dniu 02.11.2013 o 10:36, bpg napisał:

Nie bardzo rozumiem. W artykule jest mowa o wniesieniu budynkówaportem  do MPGN a nie o sprzedaży komuś bogatemu. Jeżeli miasto chciałoby sprzedać nieruchomości komuś to zrobiłoby to w drodze przetargu, nie wiem może się mylę. Bloki przy ul. Libelta zostały sprzedane przez TBS a nie przez MPGN a to dwie różne instytucje. MPGN był tylko zarządcą budynków a nie właścicielem. Mimo wszystko dzieją się dziwne rzeczy w Grudziądzu pomiędzy miastem a pewna firma od masła np: 1 ml zł na obniżenie torów do pewnego hotelu, miał powstać inny hotel w starym młynie ( tu do akcji wkroczył miejski konserwator zabytków) i teraz wstrzymanie budowy hotelu na rynku - czyżby w Grudziądzu może być tylko jeden "słuszny hotel" "jedynego słusznego właściciela"

... i właścicielem tbsu. To nie jest czas - koniunktura, na wyprzedaż nieruchomości.

W dniu 02.11.2013 o 12:07, on napisał:

Kraina masłem i serem płynąca ma tylko jednego ojca i jedno źródło szczęścia gdzie można zażywać dobroci

Tam jest centrum życia prezydenckiego  i sztab dowodzenia.

W dniu 02.11.2013 o 10:36, bpg napisał:

Nie bardzo rozumiem. W artykule jest mowa o wniesieniu budynkówaportem  do MPGN a nie o sprzedaży komuś bogatemu. Jeżeli miasto chciałoby sprzedać nieruchomości komuś to zrobiłoby to w drodze przetargu, nie wiem może się mylę. Bloki przy ul. Libelta zostały sprzedane przez TBS a nie przez MPGN a to dwie różne instytucje. MPGN był tylko zarządcą budynków a nie właścicielem. Mimo wszystko dzieją się dziwne rzeczy w Grudziądzu pomiędzy miastem a pewna firma od masła np: 1 ml zł na obniżenie torów do pewnego hotelu, miał powstać inny hotel w starym młynie ( tu do akcji wkroczył miejski konserwator zabytków) i teraz wstrzymanie budowy hotelu na rynku - czyżby w Grudziądzu może być tylko jeden "słuszny hotel" "jedynego słusznego właściciela"

Kraina masłem i serem płynąca ma tylko jednego ojca i jedno źródło szczęścia gdzie można zażywać dobroci

W dniu 31.10.2013 o 15:12, Jan napisał:

Prawdopodobnie chodzi o sprzedaż niektórych budynków na osiedlu Chełmińskim, ktoś bardzo bogaty ma plan i ten pryncypał posłusznie go realizuje. Tu mu się trochę nie udało

Nie bardzo rozumiem. W artykule jest mowa o wniesieniu budynków

aportem  do MPGN a nie o sprzedaży komuś bogatemu. Jeżeli miasto chciałoby sprzedać nieruchomości komuś to zrobiłoby to w drodze przetargu, nie wiem może się mylę. Bloki przy ul. Libelta zostały sprzedane przez TBS a nie przez MPGN a to dwie różne instytucje. MPGN był tylko zarządcą budynków a nie właścicielem.

Mimo wszystko dzieją się dziwne rzeczy w Grudziądzu pomiędzy miastem a pewna firma od masła np: 1 ml zł na obniżenie torów do pewnego hotelu, miał powstać inny hotel w starym młynie ( tu do akcji wkroczył miejski konserwator zabytków) i teraz wstrzymanie budowy hotelu na rynku - czyżby w Grudziądzu może być tylko jeden "słuszny hotel" "jedynego słusznego właściciela"

W dniu 31.10.2013 o 15:12, Jan napisał:

Prawdopodobnie chodzi o sprzedaż niektórych budynków na osiedlu Chełmińskim, ktoś bardzo bogaty ma plan i ten pryncypał posłusznie go realizuje. Tu mu się trochę nie udało

Wszyscy wiedzą o kogo chodzi w tym  grudziadzkim układzie mafijnym

cioty

W dniu 31.10.2013 o 15:12, Jan napisał:

Prawdopodobnie chodzi o sprzedaż niektórych budynków na osiedlu Chełmińskim, ktoś bardzo bogaty ma plan i ten pryncypał posłusznie go realizuje. Tu mu się trochę nie udało

Tereny w pobliżu budynku przy ul.Kalinkowej 67(dawne koszary,dziś socjalny) prawdopodobnie już wykupił albo chce wykupić właściciel dużej firmy wędliniarskiej z okolic Grudziądza.Ciekawe co czeka tych mieszkańców jeśli to prawda.

Prawdopodobnie chodzi o sprzedaż niektórych budynków na osiedlu Chełmińskim, ktoś bardzo bogaty ma plan i ten pryncypał posłusznie go realizuje. Tu mu się trochę nie udało

Ja miałem do czynienia z prezesem MPGN z tym i z poprzednim. Obecny jest najbardziej merytoryczny i konkretny. Nasz budynek jest wspólnotą zarządzany przez MPGN. Wykupując mieszkanie w 2008 za panowania pani prezes dostałem informację że muszę dopłacić 800 zł za zaległy fundusz remontowy. Przez kilka miesięcy nie mogłem dojść a raczej nikt nie umiał mi wyjaśnić za co mam płacić i gdzie są te pieniądze. Przyszła nowa ekipa i po kilku wizytach i spotkaniu wspólnoty wszystko się wyjaśniło, zrobili porządek moje 800 zł się znalazło jest zaksięgowane na rachunku funduszu remontowego, kwota ta wzięła się z tego iż wspólnota działała przed wykupieniem mieszkania, a fundusz remontowy płacą wszyscy właściciele, tak więc wcześniej moją składkę na fun. remontowy płacił MPGN (jako właściciel lokum) ponieważ czynsz płacony wcześniej (stawki uchwala Rada miasta odgórnie) nie pokrywał w pełni opłat ponoszonych na konto wspólnoty. Jestem właścicielem mieszkania mam prawo sprawdzić wszystkie faktury dotyczące wspólnoty ( i nie raz z tego prawa korzystałem ) wszystkie wydatki pokrywają się z tym co prezes przedstawia na zebraniach.

Wiem że niektórym wydaję się że płacą wysokie rachunki za wynajmowane mieszkania od MPGN, a warunki są raczej kiepskie, ale nakłady finansowe aby doprowadzić budynek do b.dobrego stanu są ogromne. Wiem to bo nasz budynek ostatnio przechodził remont dachu, docieplenie, wymianę term na ciepłą wodę. Bez kredytu nie ma mowy o remoncie, albo zbieramy kasę przez najbliższych 10 lat albo stawki idą w górę o 100%. MPGN nie ma prawa podnieść czynszu może poruszać się tylko w obrębie stawek uchwalonych przez miasto. W moim bloku są też tacy którzy nie płacą czynszów ale i najwięcej narzekają żę nic się nie robi a jak ostatni się robi to też narzekają że się robi i jest bałagan Tak źle, tak nie dobrze, tak jak co niektórzy forumowicze w tym wątku. nie wiedzą, nie znają się, ani razu nic nie załatwiali u prezesa, nie czytają regulaminów dostępnych w necie, a wszystko się wkurzają.

Żeby nie było funkcjonowanie MPGN nie jest ideałem są tam osoby mniej i bardziej kompetentne ale tak samo jest w urzędzie miejskim.

Jak by nie było, Maliniak wycofał projekt uchwały w sprawie aportu.

Z matematyki wyborczej wynika, że przegrałby głosowanie.

W dniu 31.10.2013 o 09:42, Gość napisał:

A mnie ciekawi jak głosował koalicjant Po czyli Wspólny Grudziądz, czyli troje radnych. Z artykułu wynika ze tylko radny Nogal byl przeciw. Wobec tego jak głosowała radna Sokolowska i radny Miedzianowski

głosowania nie było bo wycofano uchwałę,

teraz niech się radni zastanowią skąd wziąć pieniądze na remonty tych budynków skoro tak mocno chcą żeby były miejskie, a wszystkie pieniądze idą na kredyty i spółki sportowe pod ich nosem

W dniu 30.10.2013 o 19:52, Gość napisał:

Miasto nie dolozy do remontow...mpgn gdyby je dostal to tez nie dolozy..bo za to zaplaca mieszkancy tych kamienic poprzez podwyzki czynszow..jak zawsze w mpgn!!A jak sie nie podoba i nie stac cie czlowieku na nowe czynsze to zawsze mozesz dostac w zamian za swoje wyremontowane z wlasnej kieszeni mieszkanie komunalna rudere zdemolowana po dluznikach-poprzednich lokatorach..Standardowa zagrywka prezesa i jego spolki..I prosba..emigrancie berlinski nie udzielaj sie w tym temacie bo wszyscy wiemy co bedziesz probowal forumowiczom przekazac..grudziadz to nie ciemnogrod za jaki go uwazasz

A mnie ciekawi jak głosował koalicjant Po czyli Wspólny Grudziądz, czyli troje radnych. Z artykułu wynika ze tylko radny Nogal byl przeciw. Wobec tego jak głosowała radna Sokolowska i radny Miedzianowski

W dniu 30.10.2013 o 20:47, Gość napisał:

Aha..ty ty ry ty..A jakie sa skuteczne dzialania prezesa oprocz ciaglych podwyzek czynszu?!Ja nie znam nikogo,ktory jest zadowolony z pracy tej spolki..jesli tylko mial nia i jej prezesem do czynienia osobiscie..a nie z opowiadan jego klakierow odmawiajacych codzien rano "modlitwe" pt.lubu dubu lubu dubu, niech nam zyje prezes naszego klubu /spolki/..

Ja miałem do czynienia z prezesem MPGN i jestem zadowolony w 100%. Facet jest konkretny i kompetentny. Kropka.
PS. zaden ze mnie klakier:)
I PS2 do pierwszego postu - nie ma takiej możliwości, żeby kasa z czynszów szła na remonty. To niemozliwe prawnie.