Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkamy w kraju ludzi narzekających

Joanna Pluta [email protected] tel. 52 326 31 56
Polacy maja tendencje do narzekania
Polacy maja tendencje do narzekania sxc
Czy to prawda, że coraz wcześniej dziadziejemy, tzn. rozmawiamy o chorobach, sąsiadach, narzekamy? Postanowiliśmy to sprawdzić i zapytać o to kilka osób w wieku od 28 do 40 lat.

Niedawno byłam z chłopakiem na parapetówce u znajomych - opowiada 27-letnia Karolina Lewicka. - Byli ludzie mniej więcej w naszym wieku, może troszkę starsi. Gadaliśmy o wszystkim, jak zawsze. Nagle ktoś powiedział, że szuka fachowca od junkersów, bo się zepsuł, bo coś cieknie.

O fachowcach...
- Ktoś inny, że pralka mu się ostatnio zepsuła i że fachowiec, który do niej przyszedł był kompletnym idiotą, a kolega, że w sumie ciężko się spłaca kredyt mieszkaniowy - kontynuuje. - Szczerze mówiąc trochę się przeraziłam. To naprawdę nasze najciekawsze tematy?! Bałam się, że zaraz zacznie się narzekanie na zdrowie!
Na szczęście się nie zaczęło, ale Karolina mówi, że było blisko. - W gronie znajomych nie ma jeszcze rodziców, więc odpadły tematy pieluszek, kolek jelitowych i koloru dziecięcej kupki. Ale z tego, co wiem, młodzi rodzice nie potrafią mówić o niczym innym.

Czytaj: Potępiamy dla zasady

.. i kolkach jelitowych
Potwierdza to 35-letnia Zosia. - Wcześniej dostawałam białej gorączki, gdy po raz kolejny słyszałam o trzydniówce, sadzaniu na nocniczek albo innych takich. Teraz, gdy mam dziecko, trudno mi znaleźć ciekawszy temat do rozmów. Trochę dziwnie się z tym czuję.
Psychologowie uspokajają: tematy naszych rozmów zmieniają się wraz z nami. Gdy w gronie znajomych większość osób to młodzi rodzice, nic dziwnego, że właśnie ten temat pochłania ich bez reszty. - Pamiętajmy, że zawsze najchętniej mówimy o tym, co nas dotyczy w danym momencie - mówi Elż - bieta Szczygielska, emerytowana psycholog. - Gorzej, kiedy w towarzystwie tylko my chcemy o tym mówić.

O dziewczynach i kontuzjach
32-letni Krzysztof z kolei mówi, że gdy z kolegami spotykają się na boisku (grywają raz w tygodniu w piłkę nożną) rozmawiają głównie o... zdrowiu, a właściwie dolegliwościach. - Ale nie wydaje mi się, żeby to wynikało z jakiejś hipochondrii - mówi Krzysztof. - Po prostu każdy z nas coś trenuje, uprawia jakiś sport, więc kontuzje siłą rzeczy są jednym z naszych tematów. A oprócz tego? Cóż, rozmawiamy o kobietach. Ale nie będę rozwijał tego tematu - śmieje się.

O tym, jak jest źle
Młodzi ludzie mają również tendencję do narzekania. - Na wszystko, że za gorąco, że za zimno, że w tym kraju jest źle, że nie stać nas na to, na tamto - wymienia Izabela Wilk, 40-latka spod Bydgoszczy.

- Gdy w pracy słyszę to wieczne psioczenie na wszystko, dostaję szału - kontynuuje. - Pytam moje koleżanki: A jesteście z czegoś zadowolone? Odpowiadają, że optymizm donikąd nie prowadzi. Taka to rozmowa. Przecież szkoda na to życia!

O tym, że pani Jola źle wygląda w czerwonym
- Dziwi mnie, że moje młodsze koleżanki uwielbiają też plotkować, gadać o życiu wszystkich innych, ale nie o swoim - dodaje pani Iza. - Myślałam, że to raczej domena osób, które mają dużo czasu i zero swojego życia. A one mają dzieci, mężów, pracują, a i tak mają czas na to, żeby poplotkować na temat sąsiadów. A mnie się nie chce, wolę w tym czasie poczytać, albo posłuchać muzyki. Dlatego pewnie mają mnie za odludka.

- Najlepszym sposobem, żeby nie gadać o głupotach jest zająć się czymś ciekawym - mówi na koniec. - Bo milczeniem naprawdę często jest złotem.

Czytaj: Nie jesteśmy już tak bardzo przywiązani do wiary

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska