https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańca Torunia skusiły łatwe pieniądze

Małgorzata Goździalska
Grupie przestępczej, do której należał torunianin, prokuratura przypisuje wyłudzenie prawie 7 milionów euro.
Grupie przestępczej, do której należał torunianin, prokuratura przypisuje wyłudzenie prawie 7 milionów euro. Szymon Starnawski
Mieszkaniec Torunia, malarz tapeciarz, w grupie przestępczej zajmującej się cyberoszustwami na ogromną skalę!

Ta sprawa ma wymiar międzynarodowy. Chodzi o oszustwa na ogromną skalę. - Działalność cyberprzestępców polegała na podszywaniu się pod dyrektora lub inną osobę faktycznie istniejącą, a następnie nakłanianiu wytypowanych osób do niekorzystnego rozporządzania majątkiem - mówi prokurator Mariusz Marciniak z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej. - Najczęściej odbywało się to poprzez kierowanie przelewów pieniężnych na wskazane przez przestępców rachunki.

Dotychczas zarzuty popełnienia przestępstw przedstawiono trzem osobom - dwóm Polakom oraz jednemu Francuzowi. Wszyscy są tymczasowo aresztowani. W pierwszej kolejności funkcjonariusze Zarządu CBŚP w Gdańsku, działając na polecenie prokuratora, zatrzymali mieszkańca naszego województwa, a konkretnie torunianina. Następnie, przy próbie dokonania nieuprawnionej transakcji bankowej, funkcjonariusze policji ujęli obywatela Francji, posługującego się podrobionymi francuskimi dokumentami.

Przeczytaj także: Planują dołożyć na leczenie w 2017 r. Tylko z czego?

Łatwe pieniądze w krótkim czasie

Z ustaleń śledztwa wynika, że grupa rozpoczęła działalność w czerwcu 2015 roku. Wtedy to 46-letni Polak, z zawodu technik informatyk, mieszkający na stałe we Francji, przyjechał do Polski, aby zdobyć tzw. słupa, czyli osobę, która po założeniu fikcyjnej działalności gospodarczej założy firmowe konta bankowe na fikcyjną firmę.

Poszukiwanie chętnych odbywało się przez ogłoszenia zamieszczane w internecie. Ogłoszeniodawca proponował „łatwe pieniądze w krótkim czasie”. Propozycję współpracy przyjął w ten sposób torunia-nin, malarz tapeciarz, który po założeniu firmowych rachunków bankowych przekazał koordynującemu działalność na terenie Polski wszystkie dane do obsługi tych kont (PIN, login, hasło dostępu itp.).

Na tym zakończył się pierwszy etap działania, a do akcji wkroczyły inne osoby, które kontaktowały się telefonicznie lub e-mailowo z obywatelami Francji i Niemiec i składały im różnego rodzaju „propozycje biznesowe”. Proponowały m.in. ulokowanie pieniędzy w fikcyjne bankowe produkty inwestycyjne, albo też, podszywając się pod kontrahentów, pod pozorem rzekomej zapłaty za towary lub usługi nakłaniały do wykonania przelewów na wskazane konta bankowe. W rzeczywistości jednak pokrzywdzeni przelewali pieniądze na rachunki oszustów, prowadzone w bankach w Polsce. Pieniądze te były natychmiast transferowane na inne konta bankowe albo podejmowano wypłaty gotówką.

Na wsparcie działalności antyterrorystycznej

Najbardziej spektakularnym ekscesem grupy było nakłonienie jednego z pokrzywdzonych do wpłaty niemal pięciu milionów euro na rzekomy rachunek bankowy Ministerstwa Obrony jednego z państw europejskich, pod pozorem finansowego wsparcia działalności antyterrorystycznej. W rzeczywistości jednak pieniądze trafiły do banku w Polsce, na rachunek zarządzany przez grupę przestępczą.

Podejrzani stoją przed zarzutami wyłudzenia prawie siedmiu milionów euro. Wskutek akcji Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu d/s Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku oraz funkcjonariuszy Zarządu CBŚP w Gdańsku na rachunkach bankowych zabezpieczono i odzyskano 98,8 procent tej kwoty.

Podejrzanym grozi m.in. kara od 6 miesięcy do 15 lat więzienia.

źródło: TVN Meteo Active/x-news

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska