https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkance Skępego przeszkadza hałas w nocy

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
Czy w Skępem nie obowiązuje cisza nocna? - pyta Czytelniczka, która poskarżyła się nam na hałaśliwe imprezy na rynku. Burmistrz tłumaczy, że to tylko dwa razy w roku.

Skępski rynek to główne miejsce spotkań mieszkańców. Tu też organizowane są najważniejsze imprezy - Sylwester, Dni Europejskie, Dni Skępego. W połowie maja odbywały się Dni Europejskie. Z tej okazji uczniowie Szkoły Podstawowej przemaszerowali na rynek i tu odbywały się występy i pokazy. Była także zabawa taneczna, ale tylko do godziny dwudziestej pierwszej trzydzieści. W ostatnią niedzielę jednak na skępskim rynku znowu było gwarno.

A to za sprawą Dni Skępego. W ramach tej imprezy także została zorganizowana zabawa taneczna. Tym razem jednak potańcówka nie zakończyła się przed godziną dwudziestą drugą, lecz trwała do północy. Młodzież mogłaby jeszcze dłużej się bawić, ale mieszkańcy okolicznych domów odetchnęli, gdy ucichła muzyka.
- Czy w Skępem nie obowiązuje cisza nocna? - pyta zdenerwowana Czytelniczka, która zatelefonowała po tej imprezie do naszej redakcji. Mieszkanka Skępego twierdzi, że głośnie granie uniemożliwia jej i innym starszym ludziom sen. Uważa, że tego typu imprezy nie powinny być organizowane w centrum miasta.

Co na to władze Skępego? Burmistrz Andrzej Gatyński zapewnia, że zabawa taneczna z okazji Dni Skępego odbyła się na rynku po raz pierwszy. Wcześniej była organizowana w Zespole Szkół. - Nie sądziłem, że naruszenie ciszy nocnej dwa razy w roku - z okazji Sylwestra i z okazji Dni Skępego może być problemem - mówi burmistrz.

Burmistrz uważa, że zabawy mogły się kończyć wcześniej, ale nie pozwalają na to uczestnicy, którzy na dobre zaczynają się bawić dopiero o godzinie dwudziestej pierwszej. Uzyskaliśmy jednak zapewnienie, że po godzinie dwudziestej drugiej więcej niż dwie imprezy w roku nie będą organizowane przez skępski ratusz na rynku. Władze Skępego przestrzegają bowiem ciszy nocnej. Z tym, że od tej reguły są wyjątki.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 09.06.2009 o 13:22, Gość napisał:

To jeszcze chłostę, gliglanie po plecach i naganę z wpisem do jadłospisu!


A jak. Chłosta - witkom po siuroku, gilganie drutem kolczastym i kocioł po zupie na głowe, nie pomoże, to marchewka.
G
Gość
To jeszcze chłostę, gliglanie po plecach i naganę z wpisem do jadłospisu!
G
Gość 3
W dniu 09.06.2009 o 12:24, Gość napisał:

Burmistrz tłumaczy, że to tylko dwa razy w roku. A kłamie psiajucha jak z nut, bo Sylwester, Dni Europejskie, Dni Skępego. W połowie maja odbywały się Dni Europejskie. Albo liczyć nie umie. " Nie sądziłem, że naruszenie ciszy nocnej dwa razy w roku - z okazji Sylwestra i z okazji Dni Skępego może być problemem - mówi burmistrz. " I dalej swoje, mało że kłamie to jeszcze sie przy tym upiera i sądzi. Dlaczego akurat ci którzy nie chcą się bawić mają się podpożądkować bardziej rozrywkowej części mieszkańców. Żenujące ? Sam jesteś taki jakiś dziwny kozioł.



Jeżeli Pan Burmistrz nie wie co to jest prawo do spokoju w użytkowanym lokalu mieszkalnym to należy zaskarżyć go do Sądu Grodzkiego,tam dostanie nakaz i będzie musiał go zrealizować.A może dostać i karę grzywny.
G
Gość
Burmistrz tłumaczy, że to tylko dwa razy w roku. A kłamie psiajucha jak z nut, bo Sylwester, Dni Europejskie, Dni Skępego. W połowie maja odbywały się Dni Europejskie. Albo liczyć nie umie. " Nie sądziłem, że naruszenie ciszy nocnej dwa razy w roku - z okazji Sylwestra i z okazji Dni Skępego może być problemem - mówi burmistrz. " I dalej swoje, mało że kłamie to jeszcze sie przy tym upiera i sądzi. Dlaczego akurat ci którzy nie chcą się bawić mają się podpożądkować bardziej rozrywkowej części mieszkańców. Żenujące ? Sam jesteś taki jakiś dziwny kozioł.
~gość~
Żenujące to wszystko: czytelniczka (rozumiem, ze po Sylwestrze też będzie dzwonić do gazety, że zakłócali ciszę nocną fajerwerkami) i ci, którzy podejmują tak żenujący temat.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska