https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy apelują do służb mundurowych: mniej gadania, więcej mandatów!

(lern)
Służby miejskie już podsumowały swoją ubiegłoroczną pracę. Teraz funkcjonariuszy oceniają zwykli ludzie.

Po artykule w "Pomorskiej" podsumowującym pracę policji, straży pożarnej i miejskiej otrzymaliśmy sporo telefonów i e-maili od mieszkańców.

Policjanci nie powinni komentować

- Nie mam właściwie nic do zarzucenia policjantom w Grudziądzu, oprócz jednej kwestii - pisze do nas internauta, który podpisał się Przyjaciel. - Bardzo denerwuje mnie, kiedy słyszę jak nasi funkcjonariusze, wypisując mandat, albo spisując dane, zaczynają coś komentować. Z ironicznym uśmiechem mówią na przykład: "I co? Za szybko się jechało? To teraz będzie mandacik". Często chcą upokorzyć osobę, która popełniła wykroczenie. Pokazać "kto tu rządzi". Myślę że gdyby udało się przełożonym wyeliminować te złe zachowania u zwykłych policjantów, ludzie zaczęliby sympatyczniej postrzegać "panów w niebieskich mundurach".

Patrolujcie częściej osiedla, zaglądajcie na podwórka!

Pan Marcin, który niedawno przeprowadził się na ul. Królewską, ma więcej zastrzeżeń co do pracy mundurowych: - Na mojej ulicy oraz Wyzwolenia zbierają się wyrostki. Piją alkohol i dzwonią domofonami do mieszkańców. Przeklinają, rzucają butelkami, palą papierosy i narkotyki. Skoro rodzice nie potrafią ich upilnować, to powinni się nimi zająć strażnicy albo policjanci. Proponuję im aby częściej patrolowali ten rewir. To osiedle i podwórka trzeba "wyczyścić" z chuligaństwa.

Karać, karać i jeszcze raz karać

Mieszkańcy domagają się także większej represyjności służb: - Policjanci i strażnicy wystawiają za mało mandatów chuliganom! Powinni karać za każdy wulgaryzm, czy obrazę funkcjonariusza. Za każdy papieros rzucony na chodnik. Bezwzględnie - uważa Krystyna ze Śródmieścia.

- No i częściej łapać piratów drogowych - dodaje pan Henryk z ul. Narutowicza. - Szczególnie na mojej ulicy przydałoby się ustawić od czasu do czasu fotoradar.
Wszystkim mieszkańcom dziękujemy za udział w dyżurze.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dressy
juz tyle razy dzwonie do strazy aby przyjechali i zrobili porzedek na mojej ulicy i co slysze, ze jak bedzie wolny patrol to przyjada. Przyjezdzaja po 2 lub 3 godz. i najlepsze z tego jest to ze jada do mnie do domu i pytaja sie o co mi chodzi, ze wszystko jest wporzadku. Pewnie ze jest, po 2 godz od zgloszenia to i jest. A ulica jak przejechac nie mozna to nie mozna bo stawiaja auta wszedzie gdzie sie da, skrzyzowanie, zakret, caly pas jezdni, a jak byk stoi znak "strefa zamieszkania" a z tego co wiem to w strefie zamieszkania mozna parkowac w miejscach do tego wyznaczonych. Pytam sie?? Dlaczego straz miejska nie reaguje na tego typu wykroczenia??? Czy musi dojsc do tragedi?? Czy jak przetre delikwentowi takie zle zaparkowane auto to bedzie moja wina??? Oczywiscie ze moja, bo on stal. Normalnie krew mi sie gotuje.
G
Grzegorz
A to nowość i jednocześnie złośliwość mieszkańców miasta. Wypominać służbom lenistwo, strach, zaniedbanie czy jeszcze jakie inne niedociągnięcia! Jak od kilku lat piszę i proszę to za każdym razem czytam informację, że coraz więcej kasy idzie na fotoradary, zaangażowanie strażników miejskich w walkę z przeklętymi kierowcami ich wielkie sukcesy, znaczny procentowy wzrost udanych interwencji, powody do dumy na każdym spotkaniu podsumowującym pewien okres - a tu tacy zwykli mieszkańcy mają czelność być niezadowoleni. Takie wiekopomne osiągnięcia naszych strażników jak walka z piratami przesłania jakichś tam chuliganów na każym rogu miasta i środkach masowego przewozu, brudasów na posesjach, sprzedawców alkocholu i papierosów na placyku przy alejach, domowych zakłocaczy spokoju, degustatorów napojów alkocholowych (np Strzemięcin)i korzystania z pobliskich krzaków jako toalet, drobnych małoletnich cwaniaczków z marketach. Apeluję do pana który wyraził swoje niezadowolenie - jak pan będziesz zbyt dokładny - strażnicy się obrażą i może jeszcze być gorzej . Dlatego cieszmy się i nie wymagajmy od tych funkcjonariuszy rzeczy niemożliwych. To oni są dumni ze swojej ciężkiej pracy i są chwaleni za ciężką pracę walką z piratami - to przecież każda tablica rejestracyjna kierowcy jest jegą wizytówką na czole i łatwo z nim rozmawiać na posterunku straży miejskiej - on już nie podskoczy a będzie miły jak baranek bo zamiast stówy może zarobić dwie stówy. OLe i do przodu. A my płaćmy większe podatki lokalne bo to wszystko dlz naszego dobra
G
Gość
ŚWIĘTE SŁOWA NIE MOŻNA INACZEJ Z TYMI BANDZIORAMI ZROBIĆ PORZĄDKU.KARAĆ KARAĆ I JESZCZE RAZ KARAĆ CZASAMI BAT NAD KARKIEM JEST POTRZEBNY.PORZĄDEK MUSI BYĆ PANOWIE
G
Gościu
Chyba klakierów sobie zaprosili!!!!!!
Służby żyjące z naszych podatków mają nam więcej mandatów serwować?!?!?!
jaja sobie ktoś tu robi - albo budżet nakręca miastu!!!!!!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska