Wczoraj po południu patrol lipnowskiej "drogówki" zatrzymał w Radomicach peugeota, którym poruszało się dwóch młodych mężczyzn. Powodem zatrzymania auta był brak jednego ze świateł mijania.
Podczas kontroli uwagę mundurowych zwróciła jednak zawartość bagażnika - plastikowe pojemniki, wypełnione jakąś cieczą. Jak się później okazało w 14. baniakach z plastiku znajdowało się 390 litrów spirytusu bez polskich znaków skarbowych akcyzy.
Ani 19 - letni kierowca peugeota, ani 23 - letni pasażer nie przekonali stróżów prawa co do legalności przewożonego trunku. Obaj, mieszkańcy Brodnicy z kryminalną przeszłością, zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Samochód z "trefnym' towarem zabezpieczono w lipnowskiej komendzie. Teraz śledczy ustalają źródło pochodzenia 98 - procentowego trunku i kto miał być jego odbiorcą.