To kolejne już rozmowy w tej sprawie. Tym razem wybierają się na nie: burmistrz Mariusz Kędzierski oraz radni: Grzegorz Dzikowski, Michał Stachewicz, Jan Jurczak, starosta Wojciech Bińczyk oraz wójt gminy Chełmno Krzysztof Wypij.
- Po piątkowym chwilowym wstrzymaniu ruchu i zapowiedzeniu blokady "jedynki" przez osoby, które przyszły wyrazić tam swój protest liczę na to, że dyskusja z dyrektorem Kowalczykiem będzie inna, rzeczowa - ma nadzieję burmistrz Kędzierski. - On już wie, że to, co zapowiadają oburzeni mieszkańcy miasta i powiatu, to nie czcze obietnice. Jeśli wrócimy ze spotkania bez konkretów, zorganizują się i zablokują "jedynkę". Wiem, że oni słowa dotrzymają.
Przeczytaj również: Dość obietnic dyrektorów GDDKiA w Bydgoszczy!
Dlaczego na spotkanie z dyrektorem generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oddział Bydgoszcz trzeba było czekać ponad dwa tygodnie?
- Kiedy dzwoniłem do niego na początku sierpnia, w trakcie spotkania z radnymi i mieszkańcami w urzędzie, sekretarka powiedziała, że jest na urlopie - wyjaśnia burmistrz. - A potem ja wybrałem się na urlop. Dziś jestem już w pracy.
Czytaj e-wydanie »