Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Kołudy Małej chcą, by przystanek autobusowy wrócił na dawne miejsce

(fi)
Choć na przystanku postawiono nową wiatę, mieszkańcy Kołudy Małej nie chcą, by dzieci wsiadały tu do autobusu szkolnego
Choć na przystanku postawiono nową wiatę, mieszkańcy Kołudy Małej nie chcą, by dzieci wsiadały tu do autobusu szkolnego fot. Dominik Fijałkowski
Nowa wiata przystankowa w Kołudzie Małej (gm. Janikowo) najczęściej stoi pusta. Mieszkańcy nie chcą, by korzystały z niej ich dzieci dojeżdżające do szkoły. Twierdzą, że to bardzo niebezpieczne miejsce.

Przystanek ulokowano w środku około stumetrowego odcinka drogi na Janikowo. Po obu stronach znajdują się ostre zakręty. Nie widać nadjeżdżających samochodów. Jak twierdzą mieszkańcy Kołudy, dzieci to żywe srebro. Spokojnie nie ustoją. Lubią się przepychać. Tymczasem zza któregoś z zakrętów może nagle wyjechać rozpędzone auto i nieszczęście gotowe.

Na bezpiecznej uliczce

Do czerwca br. autobus wożący uczniów z Kołudy Małej zatrzymywał się w głębi wsi, na bezpiecznej uliczce w pobliżu pałacu. Jeszcze kilka lat temu mieścił się w nim dom pomocy społecznej. W pobliżu stała więc wiata przystankowa wybudowana z myślą o pracownikach placówki.
Pałac został sprzedany prywatnej osobie wraz z otaczającym go terenem, a więc także z przystankiem. Mieszkańcy nie obarczają jednak nowego właściciela winą za przenosiny wiaty w inne miejsce . - Tak naprawdę to nikt z niej nie korzystał. No, chyba, że padał deszcz lub śnieg. Po prostu, była zbyt daleko od miejsca, w którym zatrzymywał się autobus - usłyszeliśmy w Kołudzie.

Bez pytania

Kołudzianie posyłający dzieci do szkoły autobusem mają żal do swoich władz, że nie skonsultowały z nimi nowej lokalizacji wiaty. - Przecież można było ją ustawić kilkadziesiąt metrów bliżej. Bardziej w centrum wsi. Tu ruch jest niewielki i dzieci byłyby bezpieczne. Najlepiej byłoby jednak, gdyby autobus stawał na starym miejscu, przy pałacu - proponują.

Nasi rozmówcy przypuszczają, że o ustawieniu przystanku przy drodze nie zostali też poinformowani przewoźnicy. W dniu rozpoczęcia roku szkolnego część autobusów zapędzała się bowiem pod stary przystanek, a część czekała na pasażerów przy nowym. - Totalna porażka - komentuje jedna z matek.

Zdaniem gminy

Andrzej Brzeziński, burmistrz Janikowa mówi, że w pobliżu pałacu jest zbyt wąska droga, by jeździły nią autobusy. - Czy przystanek można było ulokować bliżej centrum wsi, na przykład koło figury? Raczej nie, bo tam też jest zbyt ciasno - zauważa burmistrz.
Brzeziński tłumaczy też, że droga, przy której stoi obecnie nowa wiata przystankowa nie jest aż tak ruchliwa, jak twierdzą mieszkańcy. Samochody w kierunku Janikowa obecnie jadą bardziej prostą trasą, która nie wymaga od kierowców wjazdu do Kołudy Małej.

Burmistrz przypomina również, że tuż za nowym przystankiem znajduje się plac zabaw. Dzieciaki nie muszą więc czekać na autobus stojąc przy drodze.
Czy włodarz przekona kołudzian? Może być trudno, bo jak się dowiedzieliśmy, próbują oni dogadać się z kierowcami szkolnych autobusów, by zatrzymywali się po staremu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska