Mieszkańcy Wąbrzeźna przepytali Leszka Kawskiego

W konsultacjach wzięło udział kilkadziesiąt osób, które chciały nie tylko poznać obecną sytuację finansową Wąbrzeźna, ale również zabrać głos w ważnych dla miasta sprawach. Spotkanie trwało prawie trzy godziny.

O nowych opłatach musimy być informowani

- Czy nowym podatkiem władze miasta chcą załatać dziurę budżetową - dopytywał Marek Grzybowski

Wiele osób dopytywało o nową taryfę, którą wprowadził Miejski Zakład Energetyki Cieplnej Wodociągów i Kanalizacji czyli opłatę za wody opadowe. Wśród osób, który zabrały głos w tej sprawie był m.in. Marek Grzybowski, wąbrzeski handlowiec

- Dlaczego miasto nie skonsultowało z mieszkańcami nowego podatku? Czy chcecie załatać dziurę budżetową tą opłatą? - dopytywał mężczyzna. - To nie jest podatek tylko opłata. Te pieniądze będą przeznaczone na rozbudowę kanalizacji deszczowej w mieście, a nie na łatanie dziury budżetowej- argumentował Leszek Kawski.

Nie zapłacimy za parking za starostwem

- Może warto pomyśleć o tym, aby za pierwszą godzinę postoju nie pobierać opłat - przekonywał Piotr Przybysz

Mieszkańcy wypowiadli się również na temat wprowadzenia płatnej strefy parkowania w mieście. Wąbrzeźnianom nie podobał się m.in. pomysł utworzenia płatnego parkingu za starostwem. Argumentowali, że kierowcy, którzy z niego korzystają to petenci urzędów oraz pacjenci szpitala. Piotr Przybysz, mieszkaniec centrum chciał, aby pierwsza godzina postoju na płatnym parkingu była gratis, a kierowcy płacili dopiero po jej minięciu.

Wąbrzeźno wiadomości

- Przecież w tym czasie można załatwić swoje sprawy, a jeśli ktoś będzie chciał parkować dłużej to zapłaci dopiero po godzinie - argumentował mężczyzna. Z jego pomysłem nie zgodził się burmistrz tłumacząc, że wiele osób na pewno wykorzystywałoby tę sytuację i po minięciu jednej godziny sięgałoby po kolejny bilet. Leszek Kawski przyznał również ,że myśli o tym, aby wycofać się z pomysłu pobierania opłat na parkingu za starostwem.
Uczestnicy spotkania wnioskowali również o to, aby ulica 1 Maja stała się deptakiem spacerowym. Dopytywali się o budowę kanalizacji deszczowej na ulicy Poniatowskiego.