Rodzina Nowaków właśnie sprzedała swoje 2-pokojowe mieszkanie w wieżowcu na Bartodziejach. Zgodnie ze spisaną z nowym nabywcą umową przedwstępną, mają dwa miesiące na wyprowadzkę. - A co za tym idzie, tyle samo czasu na poszukanie nowego mieszkania - mówi Aneta Nowak. - Najpierw myśleliśmy, żeby kupić mieszkanie z rynku wtórnego. Nie zamierzamy jednak inwestować w remont. Chcemy po prostu kupić i się wprowadzić. Niektórzy deweloperzy oferują mieszkania "pod klucz" w cenie mieszkania z drugiej ręki. Wolimy kupić lokal o trochę mniejszym metrażu, za to nowy niż większy, a w starym budownictwie.
Ceny mieszkań nieznacznie spadły. W ciągu pięciu lat stawki za metr kwadratowy obniżyły się o 100-300 złotych.
Metr za piątkę
Teraz metr w Bydgoszczy kosztuje średnio pięć tysięcy złotych. Stawka zależy od dzielnicy. Najdroższe są Bartodzieje i Wyżyny oraz okolice miasta - Niemcz czy Osielsko. Najtańsze "m" można kupić w Fordonie.
W całej Bydgoszczy jest obecnie ponad 100 wolnych mieszkań w nowym budownictwie.
Do najdroższych należą apartamentowce "Willa Polanka" przy ul. Polanka 24 na Bartodziejach. Zostanie oddana do użytku we wrześniu 2011 roku. - Tu za metr trzeba zapłacić od 7500 do 8300 złotych - informuje Brygida Kurdelska, szefowa działu marketingu i sprzedaży w firmie Arkada-Invest. - Budynek, choć ma tylko parter i piętro, posiada windę. Tarasy mają około 80 metrów.
Chociaż stan mieszkań jest deweloperski, tzn. m.in. bez drzwi wewnętrznych, posadzek i białego montażu, chętnych jednak nie brakuje. Na siedem apartamentów sprzedane są cztery.
Fordon się opłaca
Nawet za połowę tej stawki można kupić lokum w nowym Fordonie, choćby w bloku przy ul. Kaliskiego naprzeciw Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego. - Mamy trzy bloki oddane do użytku, a w nich około 20 mieszkań wolnych. Cena za metr wynosi 4700 złotych - mówi Marta Gliniecka, kierowniczka biura Folwark Deweloper.
Deweloperzy, by przyciągnąć klientów, ogłaszają promocję. - U nas do końca roku mieszkanie można kupić nawet o 500 złotych taniej za metr - słyszymy w Projprzem-Dom, który ma bloki przy Bydgoskich Olimpijczyków i Strzeleckiego w Fordonie.
Arkada daje 20 tysięcy na wykończenie zakupionego lokum.
Zmieniły się preferencje kupujących. - Przed trzema, czterema laty około 70 procent klientów kupowało mieszkania trzy- lub czteropokojowe, takie o powierzchni 65-80 metrów - mówi Kurdelska. - Teraz 70 procent osób szuka mieszkania mniejszego, od 35 do 55 metrów, kawalerki albo dwupokojowego.
Z czego wynika ta zmiana? - Parę lat temu nie było takiej obawy o utratę pracy, jak teraz - odpowiada Gliniecka. - Nie było też tak trudno dostać kredytu.
