Mieszkaniec alarmuje: - W Turzynku grasuje pies

Wczoraj mieszkaniec wsi Turzynek w gminie Raciążek powiadomił nas o wałęsającym się po okolicy psie, który podobno napada na drób w zagrodach oraz na bażanty, chodzące po polach.

- Mam kilka gołębi. Trzymam je dla przyjemności. Wysypuję im czasem karmę na podwórzu. Jeśli nie zjedzą całej karmy, przychodzą po nią do mojego gospodarstwa bażanty - opowiadał nam Czytelnik (imię i nazwisko znane redakcji).
- Bardzo lubię te ptaki, z przyjemnością oglądam je przy swojej zagrodzie. Jeszcze niedawno można było je liczyć w dziesiątkach sztuk, teraz jest kilka. Od pewnego czasu poluje na nie duży bezpański pies, który zaczął tu się pojawiać. Sam widziałem, jak to robi - opowiadał nasz rozmówca.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Zapewniał, że pies rzuca się też na drób u sąsiadów. - Ze względu na zagrożenie ptasią grypą generalnie ludzie trzymają drób w pomieszczeniach, ale czasem jakaś kura wyjdzie. Wiem od sąsiadów, że przez tego psa stracili kilka sztuk - tłumaczył nam męż-czyzna. Przyznał, że nie zgłaszał jeszcze problemu w urzędzie gminy, ale próbował zainteresować tą sprawą znajomego myśliwego.

- Powiedział mi, że myśliwym nie wolno strzelać do wałęsających się psów, a przecież taki głodny zwierzak może nie tylko narobić szkód w gospodarstwie, ale nawet skrzywdzić człowieka - dowodził.

W Urzędzie Gminy w Raciążku zapewniają, że nie mieli sygnału na temat tego psa. Wczoraj odbywała się tu sesja rady gminy, niemniej wójt Wiesława Słowińska obiecała nam, że jej pracownicy sprawdzą, czy pies faktycznie jest bezpański i czy może być groźny dla otoczenia.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.
W programie między innymi o: skandalu podczas MP w Grudziądzu, szalonym rzucie w przerwie meczu we Włocławku i wypadku z udziałem czołgu w Bydgoszczy.