Policjanci z Lipna zatrzymali 25-latka podejrzewanego o kradzież w sklepie.
Dzień wcześniej obsługa jednego z marketów widziała jak znany im mieszkaniec Lipna wynosi koszyk z zakupami nie płacąc. Niestety złodziejowi udało się wtedy uciec. Wrócił jednak tego samego dnia i wszedł do sklepu przez okno na zapleczu, aby znów dokonać kradzieży. Monitoring nie pozostawił wątpliwości, kto odpowiada za straty sklepu w wysokości ponad 660 złotych
- relacjonuje podkom. Małgorzata Małkińska.
Nie było to jednak pierwsze przestępstwo, którego dopuścił się 25-latek.
- Mężczyzna z włamań i kradzieży uczynił sobie stałe źródło dochodu. W ciągu ostatniego półrocza dopuścił się kilku takich czynów - podkreśla podkom. Małgorzata Małkińska.
Na przełomie tego i zeszłego roku wypchnął okno w piwnicy i włamał się w ten sposób do budynku na ul. Niecałej w Lipnie, skąd ukradł telewizor i inny sprzęt oraz wózek dziecięcy. Straty wyniosły 2000 zł.
Włamał się także do wnętrza niezamieszkałego budynku na terenie miasta. Wszedł do środka przez wybite okno i zabrał różnego rodzaju łupy, powodując straty w wysokości co najmniej 3000 zł.
Kolejne włamanie, którego dokonał 25-latek miało miejsce w lutym tego roku. Na terenie Lipna wszedł do remontowanego i w tym czasie niezamieszkałego budynku, skąd zabrał narzędzia oraz sprzęt radiowo-telewizyjny o wartości 940 zł.
- Za te przestępstwa mężczyzna był zatrzymany i objęty dozorem, ale to nie powstrzymało go od kolejnej kradzieży, tym razem w sklepie. Dlatego na wyrok poczeka za kratami - podkreśla Małkińska.
Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności, ale ze względu na to, że 25-latek uczynił sobie z tych przestępstw stałe źródło dochodu i popełnił je w warunkach recydywy, musi się liczyć nawet z 15-letnim wyrokiem więzienia.
