- Po przegranej batalii o utrzymanie zespołu w pierwszej lidze wydawało się to niemożliwe, aby udało nam się namówić trenera do pozostania z drużyną i klubem. Możemy jednak oficjalnie powiedzieć, że Milos Sporar jest z nami bez względu na to, czy drużyna będzie grać w pierwsze czy też w drugiej lidze - mówi Wojciech Kujoth, prezes inowrocławskiego klubu.
- Bardzo cieszymy się z decyzji Słoweńca. Mamy nadzieję, że jest to pierwszy krok do odbudowy naszej drużyny. Oczywiście przez cały czas czynimy starania, aby uzyskać możliwość zakupu dzikiej karty - dodaje Kujoth.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
W Inowrocławiu prowadzona jest zbiórka podpisów popierających ten projekt oraz zbiórka pieniędzy na specjalnie otworzone konto do tego celu: 09814900000000175020000040.
Pieniądze zebrane na wyżej wymienionym koncie przeznaczone będą tylko i wyłącznie na zakup dzikiej karty. W przypadku braku takiej możliwości klub zwróci wszystkim wpłacone kwoty - zaznacza Kujoth. Zachęcamy do wsparcia naszej inicjatywy.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (18-24.05.2017)