Choć do pierwszego meczu zpostały już jedyni, to Arriva Polski Cukier jest wciąż projektem niegotowym. Plany trenera Srdjana Subotica zburzyła kontuzja Aljaza Kunca, kluczowej postaci zespołu. Trener na gwałt musiał szukać nowego silnego skrzydłowego.
Akurat testy w zespole Legii zakończył Dzmitry Ryuny i mógł natychmiast dołączyć do Twardych Pierników. Mierzący 206 cm 24-letni gracz pierwszy zawodowy sezon spędził w portugalskiej Victorii Guimares (śr. 9 pkt i 7 zbiórek w 25 minut).
W Toruniu zagrał w trzech sparingach, dając się poznać jako waleczny środkowy. Imponująco wypadł zwłaszcza w sparingi z Legią Warszawa - 24 pkt i m.in. 6/11 z dystansu. Nie wiemy jeszcze, czy ewentualny kontrakt będzie krótkoterminowy czy do końca sezonu.
Dodatkową opcją na pozycji silnego skrzydłowego będzie Ignacy Grochowski (26 lat, 200 cm), który wraca do pierwszej drużyny po grze w niższych ligach, ostatnio 13,4 pkt i 5,5 zbiórek w II-ligowym AZS UMK Toruń.
- Toruń to moje miejsce, w którym zawsze czułem się jak w domu. Tym bardziej cieszę się, że mogę ponownie dołączyć do Twardych Pierników. Mam nadzieję, że poprzez codzienną, ciężką pracę pomogę drużynie osiągnąć wyznaczone cele - powiedział Grochowski po podpisaniu kontraktu.
Pierwszy mecz Arriva Polski Cukier zagra w sobotę u siebie o godz. 19.30 ze Startem Lublin. W takim składzie zapewne torunianie zagrają w tym meczu, ale też niewykluczone są kolejne roszady. W sparingach bardzo blado prezentował się Abdul Malik Abu i nieoficjalnie słychać, że torunianie rozglądają się na rynku za nowym środkowym.
