Do dziś nikt nikomu nie zapłacił za zniszczone meleksy. Nikt także nikogo nie przeprosił za postawione zarzuty.
Wracamy do afery cypryjskiej z udziałem włocławskiego posła Łukasza Zbonikowskiego. Hotel La Meridien, w którym miało dojść do zniszczenia meleksów przez Zbonikowskiego i Karskiego na razie milczy - mówi młody poseł PiS.
Nie ma odpowiedzi na nasz list, czekamy też na zakończenie policyjnego śledztwa.
Pismo z kancelarii prawniczej, które trafiło do marszałka Sejmu Zbonikowski uważa za zwykły szantaż.