Najpierw były warsztaty w Centrum Produktu Lokalnego w Minikowie. Paniom z kół gospodyń wiejskich ze Ślesina, Suchar, Michalina, Karnówka, Olszewki i Nakła mówiono m.in. o wymogach prawnych związanych z wprowadzaniem do obrotu lokalnych produktów żywnościowych oraz recepturach jakie zachować trzeba w przypadku potraw z gęsiny na Krajnie. Potem było wspólne przygotowanie dań.
O tym, czy smakują one mieszkańcom regionu, gospodynie przekonać się mogły w Minikowie, podczas I Święta Gęsi na Krajnie. Okazało się, że smakują tak bardzo, że kto później przyjechał na święto, nie miał szansy gęsiny spróbować. Bo potrawy: półgęsek, faszerowana gęsia szyja, a nawet chleb z gęsim smalcem błyskawicznie znikały z półmisków.
- Do degustacji przygotowano potrawy z kilkunastu ptaków. Ale gdyby wzięto ich sto, to też byliby chętni - ocenił zainteresowanie klientów Ryszard Kamiński, przedstawiciel obu organizatorów święta (Partnerstwo dla Krajny i Pałuk i ośrodek doradztwa rolniczego w Minikowie).
Niewykluczone, że jeszcze przed 11 listopada zorganizowane zostaną w powiecie kolejne warsztaty i degustacje potraw z gęsiny. Bo dla producentów - usłyszeliśmy w Minikowie - jest to jedyna szansa na dobry zarobek, gdyż sprzedaż samych gęsi, zarówno fermowych jak i z gospodarstwa,