Mistrzostwa świata w siatkówce kobiet 2022: Polska - Dominikana 29.09.2022
Gdyby zawierzyć notowaniom rankingowym siatkarskiej federacji FIVB, to w grupie B na mistrzostwach świata karty powinny rozdawać Turczynki (6. drużyna globu), a za nią byłyby Dominikanki (8. FIVB). Dopiero na trzecim miejscu w stawce byłaby Polska (12. miejsce). Po trzech kolejkach turnieju rozgrywanego w Holandii i Polsce to jednak biało-czerwone znalazły się na szczycie. Niesione dopingiem kibiców, wskoczyły na wysoki, sportowy poziom.
Czwartkowy mecz z Dominikaną, prowadzoną przez brazylijskiego trenera Marcosa Kwieka (jego babcia była Polką, a on pracuje z żeńską reprezentacją od maja 2008 roku!), miał dać odpowiedź, w jakim miejscu jest nasza drużyna narodowa. Czy już może śmiało myśleć o wysokich lokatach na mistrzostwach świata, czy takie cele są jednak zbyt wygórowane.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Weronika Szlagowska, przyjmująca reprezentacji Polski: Fajnie, że mamy mocny męski zespół. Tak jak oni chcemy być w czołówce ROZMOWA
Początek w wykonaniu Polek był znakomity. Nasze zawodniczki nie myliły się w przyjęciu, stosowały trudną, zmienną zagrywkę. Szybko okazało się, że najwięcej problemów może stworzyć Brayelin Martinez. Mierząca 201 cm wzrostu przyjmująca tylko w pierwszej partii zdobyła 9 punktów. Biało-czerwone angażowały ją jednak w sytuacje w obronie, aby dodatkowo ją tym zmęczyć.
W naszym zespole ciężar zdobywania punktów rozłożony był na kilka siatkarek. Na początku udawało się to dobrze zbilansować. W drugim secie do głosu doszły jednak Dominikanki. Wyszły na prowadzenie 17:13. Trener Stefano Lavarini wziął czas i od tego momentu Polki zaczęły pokazywać swoje umiejętności w grze na siatce. Poprawiły się w polu zagrywki i po dobrym wprowadzeniu Moniki Fedusio zrobiło się 19:19. Tyle tylko, że rywalki znów uciekły na 23:20 i już nie wypuściły z rąk tej szansy.
Dominikanki poczuły przypływ energii i zaczęły dyktować warunki w trzeciej partii. Pokazywały dużo wariantów w ataku, co było wielką zasługą rozgrywającej Niverki Marte Fricy. Ofiarnie broniły, udawało im się też oszukiwać nasz blok. Brak asekuracji bloku u Polek powodował, że traciły wiele punktów. Ponowny zryw wlał trochę nadziei w serca kibiców, ale i tym razem górą były zawodniczki z Karaibów. Doświadczenie przyjezdnych okazało się większe i to one zanotowały trzy cenne punkty.
W sobotę, 1 października 2022 roku o godz. 20.30 Polki czeka ostatni sprawdzian w Ergo Arenie. Biało-czerwone zmierzą się z Turcją, która do tej pory prezentowała się nierówno. Być może wypełniona do ostatnich miejsc hala pomoże naszym siatkarkom w sprawieniu miłej niespodzianki.
Polska - Dominikana 1:3 (25:18, 22:25, 21:25, 21:25)
Polska: Wołosz 1, Korneluk 11, Witkowska 1, Górecka 9, Stysiak 23, Różański 16, Stenzel (libero) oraz Gałkowska 1, Wenerska, Fedusio 2, Szlagowska, Alagierska 6
Dominikana: Marte Frica, Gonzalez Lopez 13, Gonzalez, Peña Isabel 1, B. E. Martinez 20, J. Martinez 15, Castillo (libero) oraz De La Cruz 18, Arias Perez 3
