Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwo z Leszna przełomem dla Grigorija Łaguty? Toruń chce więcej "trójek"

(jp)
Grigorij Łaguta prezentuje się solidnie, ale kibice w Toruniu oczekują jazdy olśniewającej.
Grigorij Łaguta prezentuje się solidnie, ale kibice w Toruniu oczekują jazdy olśniewającej. Sławomir Kowalski
Czy Grigorij Łaguta stanie się wreszcie takim liderem "Aniołów", na jakiego czekają kibice? Pierwszy sprawdzian już w niedzielę w hitowym meczu z Unią Leszno.

Rosjanin w Lesznie pojechał wybornie. Zaczął bardzo przeciętnie, ale rozkręcał się z każdym wyścigiem. Pól finał i finał to już był popis jednego aktora. Łaguta przypomniał jazdę, za którą kochało go tysiące kibiców w Częstochowę, jazdę, na którą kibice w Toruniu wciąż czekają.

Na Stadionie Smoczyka prezentował się wybornie, a jego szarże w półfinale i wyścigu finałowym śmiało mogą kandydować do nagrody za akcję sezonu. Skąd taka eksplozja formy? - Odpocząłem ostatnio, wreszcie spędziłem czas z rodziną i przyjaciółmi. To pozwoliło mi nabrać nowych sił - powiedział Rosjanin po turnieju w Lesznie.

Jacek Gajewski zwraca uwagę na kwestię sprzętu. Rosjanin od początku sezonu miał duże problemy z dopasowaniem maszyn na danej nawierzchni. Silniki rosyjskiego tunera Siergieja Mikołowa były kapryśne, podobnie jak w przypadku Artoma Łaguty z MrGarden GKM. Obaj bracia notują w tym sezonie bardzo różne występy. Starszy Grigorij świetnie spisał się w Gorzowie czy Wrocławiu, ale w ostatnim meczu w Rzeszowie - na torze, który powinien mu odpowiadać - nie wygrał ani jednego wyścigu. Podobne problemy ma na Motoarenie, gdzie nie może ustabilizować formy. Zwykle ma dwa wyścigi bardzo dobre i kolejne już mniej udane.
- Problemem Łaguty jest fakt, że korzysta z jednego źródła sprzętu. Ten sam problem miał wcześniej Jason Doyle i jak rozszerzył współpracę, to od razu pojawiły się lepsze wyniki. Trzeba mieć silniki z dwóch, trzech źródeł, bo różnie tunerzy spisują się w poszczególnych sezonach. Byłem w Lesznie i w ostatnich wyścigach Rosjanin wyglądał już naprawdę dobrze. Liczę, że powtórzy taką jazdę w meczach ligowych - mówi Gajewski.

Rosjanin w PGE Ekstralidze spisuje się solidnie, ale na pewno klub i kibice oczekiwali nieco więcej. Z czołowej piętnastki PGE Ekstraligi tylko Janusz Kołodziej i Leon Madsen mają na koncie mniej indywidualnych zwycięstw. Z czołowej dwudziestki najskuteczniejszych Łaguta ma jednocześnie najwięcej drugich miejsc.

Przed "Aniołami" teraz trzy kluczowe mecze w rundzie zasadniczej, a potem - mamy nadzieję - cztery w play off o medale. Nikt nie ma nic przeciwko, aby ten sezon Łaguty wyglądał jak IMME w Lesznie - taki sobie początek i wystrzałowy koniec.

Skrót meczu Skrót meczu PGE Stal Rzeszów - KS Toruń /PGE Ekstraliga/x-news

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska