Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młoda góralka z Łąska Małego jedną z najlepszych kolarek w Polsce

(ale)
Daria Fabiszak w kolarskich mistrzostwach Polski zdobyła dotąd 26 medali
Daria Fabiszak w kolarskich mistrzostwach Polski zdobyła dotąd 26 medali
Szosowe mistrzostwa Polski w Sędziszowie. 130 km trasy. Kraksa na 115 kilometrze. Upadek przy prędkości 50 km na godz. Wstrząs mózgu. Zdarta do krwi twarz, ręka. Szpital. Szczęście: zero złamań.

Zaczęła jako czternastolatka, jeszcze w szkole podstawowej w Wierzchucinie Królewskim.

Najpierw próbowała w biegach, potem w kolarstwie. Po prostu jesienią przyjechał do szkoły trener w poszukiwaniu talentów kolarstwa. Dostała wtedy prawdziwy rower sportowy. I wiosną następnego roku - już jako zawodniczka klubu kolarskiego Kross “Ziemia Darłowska" - została mistrzynią Polski juniorów młodszych w kolarstwie górskim. Daria Fabiszak z naprawdę niewielkiego Łąska Małego, wsi leżacej na krańcach gminy Koronowo.

Przeczytaj także:Były żużlowiec zdobył złoto na paraolimpiadzie!

- Piąty sezon jestem związana z tym samym darłowskim klubem - mówi Daria. - Inaczej się tylko nazywa: Nowatex Uzdrowisko Dąbki.

Po szkole podstawowej przeprowadziła się do Darłowa, by tam nie tylko ćwiczyć, ale i uczyć się. Została już wtedy powołana do kadry narodowej. . W Darłowie ukończyła liceum ogólnokształcące. I choć po ogólniaku wróciła do swego rodzinnego Łąska, to nadal reprezentuje klub darłowski. Bo nie ma lepszych.

Studiuje zaocznie w Bydgoszczy administrację, by być bliżej domu.
W tym samym klubie jeździ też Justyna Mazur z Murucina, gmina Sicienko. W czerwcu z Justyną na torowych mistrzostwach Polski w sprincie olimpijskim zdobyła drugie miejsce.

W jeździe indywidualnej na czas w kolarstwie szosowym Daria była trzecia. Trzy lata temu wygrała mistrzostwa Polski w kolarstwie górskim w Karpaczu. Te wyścigi lubi najbardziej. I zawsze jest wśród tych najlepszych. Tylko w tym roku była czwarta.

Upadki? Zdarzają się. To przecież sport. Bolą też defekty roweru. Rower Darii firmy Corratec, 7,5 kg wagi, nie psuje się. Ale guma złapana na mistrzostwach Europy w Holandii przekreśliła szansę na sukces.

- Łąsko Małe to piękne miejsce. Rany po upadku zabliźniają się. Ale zdjęcia proszę mi nie robić - mówi Daria Fabiszak.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska