W nagrodę dostała między innymi futerał i struny. I coś bezcennego: uznanie jurorów oraz kolejną porcję doświadczenia.
- Ciężka praca się opłaca - uśmiecha się Agatka Misiak. Do konkursu przygotowywała się kilka miesięcy. Chwilami bywało ciężko.
Ale ona już wie, że nauka gry na instrumencie to nie jest łatwa sprawa. Zanim stanie się on przedłużeniem ręki i niejako sam wypuszcza właściwe dźwięki, trzeba go oswoić, okiełznać. Sprawić, żeby "słuchał" nas, a nie my jego.
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę 9-letnia Zuzanna Skowron, która w konkursie zajęła drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej. Tuż za Agatką Misiak.
Utwory, które wykonywała, jej nauczyciel wybrał już latem. Od tego czasu dziewczynka je szlifowała. Takt po takcie, nuta po nucie. Zarówno w szkole, jak i w domu.
- Trenowałam dwie godziny dziennie. Gdy mi się już nie chciało, motywowali mnie rodzice. To pomagało - twierdzi Zuzia.
Lubią hiszpańskie rytmy
Najlepsza w swojej kategorii wiekowej okazała się też Weronika Bagniewska. Dziewczynka ma 12 lat. Na skrzypcach gra połowę swojego życia. W przyszłości chce zostać nauczycielką muzyki.
Do konkursowego wykonania wybranych utworów przygotowywała się równie długo jak jej koleżanki.
- Mimo to, ze swojego występu byłam średnio zadowolona. Cieszę się jednak, że jurorzy tak wysoko mnie ocenili - przekonuje Weronika Bagniewska.
Dziewczynki różnią się wiekiem i muzycznym temperamentem, ale łączy je fascynacja skrzypcami.
Wszystkie wiążą swoją artystyczną przyszłość z tym właśnie instrumentem.
- O innych nie myślimy. Liczą się tylko skrzypce - mówią uczennice grudziądzkiej szkoły muzycznej.
A jaką muzykę lubicie?
- Żywą, skoczną. Na przykład hiszpańską - bez zastanowienia odpowiadają młode instrumentalistki.
Pierwsze kroki stawiały już w przedszkolu
Na talent dziewczynek uwagę zwrócili nauczyciele. Także rodzice odegrali dużą rolę. W przypadku Agatki Misiak wręcz kluczową.
- Tata gra m.in. na akordeonie i gitarze, a mama na pianinie. To oni zachęcają mnie do tego, żebym
ćwiczyła - mówi dziewczynka.
Dumny ze swoich podopiecznych jest Leszek Orłowski, pełniący obowiązki dyrektora szkoły muzycznej w Grudziądzu.
- To jedne z naszych najzdolniejszych uczennic. Są dopiero na początku swojej muzycznej drogi, a już odnoszą znaczące sukcesy. Wierzę w to, że będą się dalej rozwijały i zajdą naprawdę daleko - ma nadzieję Leszek Orłowski.
W konkursie skrzypcowym im. Piotra Janowskiego wzięło udział 42 młodych muzyków z całej Polski. W Grudziądzu zmagali się oni już trzeci raz.
Czytaj e-wydanie »