Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młody lekkoatleta: - Idę do pracy, żeby biegać

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Kacper Schubert w środku
Kacper Schubert w środku Filip Kowalkowski
- Muszę teraz trochę popracować, żeby móc dalej biegać - mówi Kacper Schubert, finalista mistrzostw Europy do lat 23 w Bydgoszczy w lekkoatletyce.

To bardzo ważne słowa młodego zawodnika Zawiszy Bydgoszcz (110 m ppł.) jeśli ktoś jeszcze myślał, że życie sportowca jest usłane różami. Dopóki nie osiągnie się takiego poziomu, że zaczynają cię zapraszać na różne, płatne mityngi, trzeba włożyć bardzo dużo pracy i swoich pieniędzy.

- Ale przeżycie startu w barwach Polski na własnym stadionie to rekompensuje. Najważniejsza jest radość mojej rodziny, że biegam. Będę robił wszystko, żeby za dwa lata wystąpić w Bydgoszczy na Drużynowych Mistrzostwach Europy - mówi Schubert (14,07 w eliminacjach, 14,21 w finale). - Atmosfera w kadrze była wspaniała. Wszyscy chwalili Bydgoszcz za organizację, bo naprawdę niczego nam nie brakowało.

Sprawdzony organizator

Bydgoszcz po raz kolejny pokazała, że jest w stanie zorganizować imprezę na najwyższym poziomie, wcale nie za tak wielki budżet (ok. 5 mln zł, z czego 750 tys. dotacji z Urzędu Miasta plus inwestycje na stadionie, 300 tys. subwencji od European Atlhletics, środki z Urzędu Marszałkowskiego, ministerstwa, sponsorzy i partnerzy). Za sam sygnał telewizyjny TVP otrzymała milion złotych, co zapłaciło Ministerstwo Sportu i Turystyki.

- Wiele osób z całego świata nam gratulowało. I samej imprezy, i tak pięknego miasta - mówiła Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy. - Można powiedzieć, że Bydgoszcz urzekła wszystkich. To niesamowita promocja na cały świat.

W ME uczestniczyło ponad tysiąc lekkoatletów, co w sumie dołączając działaczy, trenerów, masażystów, czy kibiców dało ponad dwa tysiące uczestników. Kibice też nie zawiedli. Średnio każdego dnia było ich 5,5 tys., najwięcej w sobotę ponad 8 tys.

- Wszyscy jesteście najlepsi - mówił Krzysztof Wolsztyński, dyrektor imprezy pod adresem kibiców, mediów, wolontariuszy, partnerów i wszystkich sponsorów. - Nasz sukces pokazuje, że warto organizować takie imprezy w Bydgoszczy.

Na każdej imprezie zdobyłyby złote medale w konkursie Miss. Polskie lekkoatletki, które są najpiękniejsze na świecie. Poznajcie je!

Piękne polskie lekkoatletki (zdjęcia)

Czas na kolejne inwestycje

Ale to nie oznacza, że można spocząć na laurach, bo choćby na stadionie Zawiszy jest jeszcze sporo do zrobienia.

- Oczywiście, wypełniliśmy z nawiązką wymagania europejskiej i światowej federacji, ale myślimy już dalej - mówiła Iwona Waszkiewicz. - Staramy się o środki z budżetu państwa na zbudowanie zadaszonej hali treningowej, musimy naprawić przeciekający dach, położyć nową pierwszą warstwę tartanu. Chcielibyśmy wybudować stałe toalety zamiast rozstawianych wszędzie toi toiów, ale to wymaga innego zagospodarowania terenu. A poza tym musimy odświeżyć stadion, więc będzie co robić w najbliższym czasie. Ale już teraz jestem przekonana, że za dwa lata DME będą również sukcesem naszego miasta.

W przyszłym roku chwila przerwy dla Bydgoszczy, więc będzie sporo czasu. Nie ma takiego miasta na świecie, które by co roku organizowały mistrzostwa świata czy Europy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska