Teraz łatwiej o podwyżkę
Na korzyść takiego podejścia przemawiają statystyki. Według danych opublikowanych przez Forbes, pracownicy, którzy pracują dla jednego pracodawcy dłużej niż 2 lata, otrzymują nawet 50 proc. niższe wynagrodzenie niż ich koledzy, którzy zmieniali firmy. Dane pozyskane przez Legal Technology Solutions wskazują, że każda zmiana pracodawcy wiąże się z podwyżką wysokości od 8 do 10 proc.
Przeczytaj też: Praca sezonowa szansą na stabilne zatrudnienie?
- W tej chwili mamy w Polsce rynek pracownika. Pracodawcy coraz częściej skarżą się, że nie mogą znaleźć odpowiednich ludzi do pracy. Jest to dla pracownika doskonała okazja, aby otrzymać podwyżkę - komentuje Michał Głogowski, dyrektor zarządzający Spring Professional.
Jak dodaje, w dzisiejszych czasach lojalność pracowników zyskuje dużo większą wartość niż kiedyś. Zarówno pracownicy, jak i pracodawcy mają tego świadomość. Pamiętajmy jednak, że rynek pracownika też się kiedyś skończy. - W niemal każdym ogłoszeniu o pracę można przeczytać, że gwarantowana jest świetna atmosfera pracy. Jednak to właśnie ona, fajni ludzie, dobre podejście oraz benefity pracownicze pozwolą realnie obronić się przed przejęciem pracowników przez konkurencję - uważa Michał Głogowski.
Czytaj również: Młodzi są bezczelni. A może po prostu przedsiębiorczy?
Z drugiej strony nawet zatwardziały skoczek chętnie zostanie dłużej w firmie, w której czuje się dobrze. - Pracownicy, szczególnie na stanowiskach zarządzających, których głównie rekrutujemy, coraz częściej doceniają wartości i miękkie elementy pracy, nie tylko walory finansowe - podsumowuje dyrektor zarządzający Spring Professional.
Millenialsi cenią firmy średniej wielkości
W jakich firmach najchętniej pracowaliby Millenialsi?
Okazuje się, że w średnich. Tak wskazało aż 45 proc. młodych badanych przez Monster-Polska.pl. Tylko 15 proc. wybrało korporacje.
Dla Millenialsów naprawdę liczy się kultura firmy, czyli autentyczna (a nie tylko deklarowana) kultura, która przekłada się na wartości i cele spółki. Ważna jest też możliwość rozwoju. Młodzi cenią szkolenia i ciągłą szansę doskonalenia się. Są także otwarci na pracę pod skrzydłami mentora. Millenialsi potrzebują czuć, że ich praca ma sens. Równocześnie nie chcą być więźniami od godz. 9 do 17. Cenią sobie możliwość pracy zdalnej np. z domu czy z kawiarni. Badani wskazali, że równie ważne dla nich jest nagradzanie ich dobrze wykonanej pracy.
To niepokojący sygnał
Czy takie skakanie po firmach może w karierze bardziej zaszkodzić niż pomóc?
Michał Głogowski przekonuje, że tak może się stać. Fakt, że dany specjalista wielokrotnie zmieniał pracodawcę może być niepokojącym sygnałem. - Być może ma problemy z pracą w grupie i po pierwszych zachwytach okazuje się trudny? A może zwyczajnie nie potrafi wytrzymać długiej pracy i kilka miesięcy po zdobyciu stanowiska odejdzie, co oznacza, że znowu trzeba będzie przeprowadzać kosztowny proces rekrutacji? – wskazuje ekspert.
Jednocześnie, choć poprzez skakanie po pracach można zyskać doświadczenie w pracy w rozmaitych środowiskach i kulturach korporacyjnych, traci się długoterminowe doświadczenia związane z prowadzeniem projektów. - W cenie na rynku pracy są eksperci, a ekspertem nie zostaje się w miesiąc lub dwa - podsumowuje Michał Głogowski.
