Młodzi spojrzeli inspektorom na ręce

Drzwi otwarte to nowość dla pracowników Sanepidu. Akcję zorganizowali po raz pierwszy w historii. - Jest to okazja do prezentacji zakresu działań poszczególnych sekcji oraz osiągnięć stacji - mówi dr Mirosław Grafiński, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Brodnicy.

Inspektorzy nadzorują wiele sfer codziennego życia, ale o ich pracy ludzie zazwyczaj wiedzą niewiele. Często mają mylne pojęcie o zakresie obowiązków pracowników Sanepidu.

- Zdarza się, że dzwonią do nas mieszkańcy w sprawie szczurów. Żądają żebyśmy je wyłapali. Tymczasem w takim przypadku naszą rolą jest nadzór, dopilnowanie, żeby to administrator budynku zajął się problemem - tłumaczy dr Mirosław Grafiński.

Dlatego dla dorosłych i młodzieży była to okazja, żeby z bliska poznać szczegóły pracy inspektorów.

W brodnickim Sanepidzie pracuje obecnie 25 osób, w tym 18 kontrolerów. Pracownicy poszczególnych sekcji opowiadali o swoich zajęciach. Na przykład Bogumiła Warmińska prezentowała jak pobiera się próbki żywności oraz rozmaite urządzenia wykorzystywane w czasie kontroli.

- Generalnie troszczymy się o zdrowie lokalnej społeczności. Badamy żywność i wodę - mówi szef powiatowej stacji w Brodnicy.

Odwiedzający stację nie obejrzeli laboratorium, ponieważ od niedawna badania przeprowadzają jedynie: Inowrocław, Toruń, Grudziądz, Bydgoszcz, Włocławek. - Laboratoria musiałby zdobyć tzw. akredytacje, czyli wprowadzić technologie do przeprowadzania badań na poziomie europejskim. Ponieważ jest to proces kosztowny laboratoria funkcjonują jedynie przy dużych stacjach - mówi dr Mirosław Grafiński.

- Dla lokalnej społeczności nie stanowi to problemu, ludzie nawet nie odczuli zmiany, ponieważ próbki nadal pobierane są w Brodnicy - kwituje nasz rozmówca.

Pilnują higieny