Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież z „Chełmickiego" uczyła się zawodu w Hiszpanii

Tomasz Błaszkiewicz
Tomasz Błaszkiewicz
ZS nr 3
Uczniowie z „Chełmickiego” zawodowe szlify zdobywają w szkole i poza nią, w Polsce i za granicą. Czternastu wybrańców wróciło niedawno z miesięcznego stażu w hiszpańskiej Granadzie. O swoich wrażeniach opowiedzieli Pomorskiej.

„Mistrz zawodowych umiejętności” – tak nazywał się projekt, dzięki któremu młodzi adepci sztuki kulinarnej i informatycznej z Zespołu Szkół nr 3 im. Bogdana Chełmickiego w Rypinie mogli w praktyce sprawdzić swoje umiejętności, ale przede wszystkim podpatrzeć, jak działają mistrzowie w swoich dziedzinach.

Intensywne dni

Staż zorganizowano dla uczniów w restauracjach, gospodarstwach edukacji ekologicznej, w firmach graficznych i informatycznych. Udział w projekcie miał jeszcze jeden ważny aspekt – rozwijał kompetencje językowe uczniów, którzy musieli komunikować się w obcym języku. Przed wyjazdem na staż młodzież uczestniczyła w kursie języka hiszpańskiego, a w trakcie pobytu w Granadzie – w kursie języka angielskiego OLS.

– Dzień zaczynał się wraz ze wschodem słońca. O 7 rano śniadanie, o 7.30 wyjście do pracy. Młodzież bardzo szybko zaadaptowała się w nowych warunkach. Poruszanie się tamtejszymi środkami lokomocji nie sprawiło żadnych kłopotów. Najdalej do pracodawcy dojeżdżała młodzież z gospodarstwa edukacji ekologicznej Malpasillo oraz z drukarni – sitodruku. Każdy musiał radzić sobie w nowych okolicznościach, odnajdując się w sytuacji człowieka pracującego za granicą, z dala od domu – opowiada jedna z opiekunek, nauczycielka ZS3 Iwona Pawłowska. – Dzięki gościnności kucharza Nata mogliśmy posmakować hiszpańskich potraw: gulaszu andaluzyjskiego, paelli, tortilli ziemniaczanej, cocido madrileńo czy churros. Hiszpańskie donuty to typowe jedzenie na śniadanie lub na podwieczorek, w towarzystwie czekolady, na gorąco lub posypane cukrem pudrem – dodaje opiekunka stażystów.

Zwiedzanie Hiszpanii

Nie brakowało czasu na odpoczynek i zwiedzanie Andaluzji, południowej części Hiszpanii. Podróżnicy poznawali hiszpańską kulturę, zwyczaje, ludzi. W wycieczki obfitowały zwłaszcza weekendy. Zorganizowano wyprawę do Malagi, Kordoby, Nerji i Frigiliany. Nie sposób wymienić wszystkie atrakcje tych wypraw.

– Najbardziej zapamiętam wycieczki, które dostarczyły nam mnóstwo wrażeń i emocji. Krajobrazy podziwiane z różnych punktów widokowych, zachody słońca, tego się nie da zapomnieć – opowiada z uśmiechem Daria Topolewska, jedna z uczestniczek stażu w Hiszpanii. – A poza tym nowe doświadczenie w pracy w swoim zawodzie miało kluczowe znaczenie. Pracowałam w restauracji specjalizującej się w przyrządzaniu owoców morza. Smakowałam i sama próbowałam swoich sił w przygotowywaniu potraw. Najpyszniejsza była paella. Ale chyba musiałabym się jeszcze podszkolić, żeby przyrządzić ją samodzielnie tak perfekcyjnie, jak robili to kucharze w Granadzie.

W Granadzie była także zaprzyjaźniona grupa młodzieży z Zespołu Szkół nr 2 im. Unii Europejskiej w Rypinie. O wspomnieniach podopiecznych „Ekonomika” pisaliśmy w poprzednich wydaniach Pomorskiej.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska