

Surowa kara czeka 31-letniego mężczyznę, który na ul. Rewolucji 1905 r., zdjął zamocowaną na koło jego mazdy blokadę. 31- latek zniszczył ją za pomocą młotka, którego wyciągnął z bagażnika pojazdu. Ponieważ mazda nie chciała ruszyć kierowca postanowił ruszyć z tzw. popychu i udało się. Niedaleko jednak uciekł, bo u zbiegu ul. Kilińskiego i ul. Jaracza zatrzymali go strażnicy miejscy.

- Czujne oko operatora monitoringu dostrzegł zachowanie kierowcy mazdy i całą trasę ucieczki obserwowały kamery - mówi Marek Marusik ze straży miejskiej w Łodzi.

W trakcie legitymowania funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Wandal przyznał również, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Ponadto przy 31-letnim mężczyźnie znaleziono sproszkowaną białą substancję, a w bagażniku narzędzie, którym uszkodził blokadę oraz plastikową atrapę strzelby.... Sprawą zajmuje się policja.