Statystyka wypadków w powiatach i miastach w pobliżu A1 w papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej
O tyle też skurczył się ruch na krajowej "jedynce", która w Kujawsko-Pomorskiem wiedzie od mostu na Wiśle (na wysokości Chełmna i Świecia) do Bochlina, tuż za Nowem.
Jak w Ciechocinku
Wyraźnie odczuli to mieszkańcy Nowego, bo "jedynka" biegnie przez centrum ich miasta. - Od kiedy TIR-y przeniosły się na autostradę, mamy spokój jak w Ciechocinku - żartują nowianie.
- Zostały tylko te ciężarówki, które rozwożą towar po okolicy - dorzuca Wojciech Stefański, którego gospodarstwo na Trzech Koronach w gminie Warlubie leży zaledwie 200 metrów od "jedynki". - Kiedyś, wyjeżdżając z naszej drogi naprawdę trudno było wcisnąć się w sznurek samochodów. Teraz nie ma z tym problemów.
Przybyło patroli,
W efekcie, na starej drodze nad morze zrobiło się bezpieczniej. Z informacji świeckiej policji wynika, że w pierwszym półroczu 2008 roku doszło na niej do 12 wypadków, a w 2009 - tylko do sześciu. - Jestem przekonany, że na optymistyczne statystyki wpływ mają także zwiększone patrole - podkreśla Marek Rydzewski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Z chwilą otwarcia autostrady, w świeckiej drogówce przybyło dziesięciu funkcjonariuszy.
Policjanci skupiają się raczej na pracy wokół autostrady, bo na samej A-1 jest bezpiecznie. W tym roku nie doszło tam do żadnego, poważnego wypadku.
Uwaga na monotonię
- Z reguły kierowcy nie dostosowywali prędkości do warunków na drodze i lądowali na barierkach. Na szczęście, nie było ofiar - informuje rzecznik. Częściej zdarza się, że o barierki trą TIR-y. - Niewykluczone, że kierowcy przysypiają, bo specyfiką autostrad jest monotonia - zauważa rzecznik świeckiej policji. - Pamiętajmy o tym, gdy jesteśmy zmęczeni. Są przy autostradzie miejsca obsługi podróżnych, gdzie można wygodnie odpocząć.
Okazuje się, że na autostradzie nie naciskamy też zbytnio pedału gazu. Maksymalnie można jechać tam 130 km na godzinę. - Fotoradary pracują nieustannie. Robią m.in. zdjęcia przy zjeździe do bramek, bo trzeba tam zwolnić do 60 km, żeby wyhamować przed kolejką stojącą się przy kasach - przypomina Rydzewski.
Dotychczas zbudowano 90 km A-1. Zostają jeszcze 62 km z Grudziądza do Torunia. Wczoraj minister infrastruktury Cezary Grabarczyk wystąpił do banków o wypłatę pierwszej transzy na ten odcinek - ponad 600 mln zł. Całość, czyli 152 km, ma być gotowa do końca 2011 roku.