Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mobbing w Domu Dziecka w Tucholi? Kiersznicka odwołana z funkcji dyrektorki

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 52 396 69 32
nie jest już dyrektorem Domu Dziecka
nie jest już dyrektorem Domu Dziecka df
Po kilku tygodniach zamieszania wokół Domu Dziecka jest decyzja powiatu. Ewa Kiersznicka została odwołana z funkcji dyrektorki. Zarząd ogłosi konkurs na stanowisko.

W lutym Dom Dziecka wizytował rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Wyniki kontroli w ubiegłym tygodniu trafiły na biurko starosty Doroty Gromowskiej. W czwartek zarząd powiatu postanowił odwołać ze stanowiska szefową placówki Ewę Kiersznicką.

Wpływ na decyzję miały również pisma z prokuratury. Jak pisaliśmy w "Pomorskiej", prokurator zajmuje się kilkoma sprawami związanymi z Domem Dziecka, m.in. zasygnalizowanymi przez rzecznika i matkę jednej z wychowanek.

- Zastana sytuacja ze względu na specyfikę i fakt, że sprawa dotyczy bezpieczeństwa rozwoju i zdrowia dzieci oraz warunków pracy wychowawców, wymagała gruntownej analizy i podjęcia decyzji opartych o przeprowadzone kontrole - wyjaśniają członkowie zarządu, czyli starosta Dorota Gromowska, wicestarosta Wiktor Metkowski i członek zarządu Jan Przybysz.

Wcześniej placówkę wizytowała Państwowa Inspekcja Pracy, która wykryła znamiona mobbingu. Prośbę o interwencję napisali również wychowankowie. W sprawę zaangażowały się też związki zawodowe, które prosiły o usunięcie dyrektorki z fotela. Gromowska nie podjęła wówczas takiej decyzji. Tłumaczyła, że nie ma wystarczających przesłanek, by zwolnić Kiersznicką i że nie ugnie się pod żądaniami związków.

Obowiązki dyrektora na razie pełni Renata Gramowska, pracująca w Domu Dziecka jako psycholog.
Zarząd powiatu ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora. Jak mówi - w trosce o dobro podopiecznych oraz pracowników.

Członkowie zarządu tłumaczą, że sprawę dostali w spadku po poprzednikach. - Problem Domu Dziecka w Tucholi był znany poprzednim władzom powiatu, lecz brak działań zmierzających do pełnego wyjaśnienia jego przyczyn spowodował narastanie konfliktu - uważają.

Ówczesny starosta Piotr Mówiński podjął decyzję o przeprowadzeniu przygotowanej przez socjologa ankiety. Pracownicy odpowiadali na pytania związane z mobbingiem i organizacją pracy. Potem podjęto kolejne kroki, m.in. zorganizowano konfrontację dyrektorki i jednego z pracowników. Na dalsze działania nie starczyło czasu, bo trwała kampania wyborcza.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska