https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mocne słowa menedżera Piotra Barona o zawodniku Apatora Toruń

zm
Marcin Orłowski
Wiktor Lampart nie pracuje tak, jakbyśmy tego od niego oczekiwali - wypalił menedżer toruńskiego klubu po meczu z Włókniarzem.

Apator wygrał to spotkanie 49:41, w dwumeczu górą byli jednak goście (u siebie wygrali 50:40).

Losy meczowego zwycięstwa rozstrzygnęły się dopiero w ostatniej gonitwie, a główny ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie Patryk Dudek i Emil Sajfutdinow. Bardzo dobrze zaprezentowali się również miejscowi juniorzy - Antoni Kawczyński wywalczył 8 punktów, Krzysztof Lewandowski 4+2. Podwójnie wygrali bieg młodzieżowy.

- Juniorzy zrobili robotę, dzięki temu wygraliśmy ten mecz - przyznał po spotkaniu Piotr Baron, w Magazynie PGE Ekstraligi na antenie Canal+. - Po to się właśnie z nimi tyle pracuje z nimi, żeby w końcu taki mecz przyszedł i mogli wygrywać.

Po pochwałach przyszedł czas na bardziej gorzkie słowa. Dostało się Wiktorowi Lampartowi (0 punktów w dwóch startach).

Pytany przez Darię Kabałę o ocenę zawodnika, menedżer toruńskiej drużyny wypalił: - Sam Wiktor chyba nie chce, żeby w końcu coś drgnęło. Klub wykonał dużo pracy, staraliśmy się mu pomóc sprzętowo itp, myślę, że Wiktor tę pomoc odrzucił i moim zdaniem zrobił duży błąd. Klub zainwestował w silniki, można było z nich korzystać, ale Wiktor nie miał woli, by je dostroić. On bardzo skupia się na silnikach które ma, a moje zdanie jest takie, że na tym niewiele może zrobić. Wiktor nie pracuje tak dużo, jakbyśmy od niego tego oczekiwali.

Piotr Baron dodał, że nie wie, czy Lampart będzie miał miejsce w toruńskiej drużynie na kolejny sezon. Jak podreślił, to zarząd prowadzi rozmowy z zawodnikami.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska