- W relacjach ze swoimi pracownikami lepiej zachować dystans - twierdzi Robert Siemiątkowski, właściciel firmy Rob-Plast w Grudziądzu, zatrudnia kilka osób. Zajmuje się sprzedażą hurtową i detaliczną stolarki PCV, aluminiowej i drzwiowej oraz ich montażem i obróbką. - To daje jasną i zdrową sytuację, bo w przeciwnym razie podwładny może próbować wykorzystać dobroć szefa - uważa Siemiątkowski. - I najczęściej tak właśnie jest! W pracy najważniejsze są wzajemny szacunek, uczciwość i kultura osobista.
Czytaj też: PZU. Firma, w której dobry pracownik to... przede wszystkim milczący pracownik
Życie zawodowe a prywatne
Tymczasem internauci, którzy wzięli udział w ankiecie portalu Pracuj.pl dzielą się na dwie grupy: zwolenników koleżeńskich relacji z przełożonym oraz przeciwników spoufalania się z szefem. Zdecydowana większość, to jest 72 proc. ankietowanych deklaruje koleżeńskie stosunki z przełożonym po pracy, jednak już na bliższą zażyłość z przełożonymi stawia niecałe 3 proc. badanych. Prawie co czwarty pytany twierdzi natomiast, że poza pracą nie utrzymuje kontaktów z szefem, a 1,5 proc. uważa, że trudno o dobre relacje z szefem.
Większość osób, które wzięły udział w dyskusji na profilu Pracuj.pl i w serwisie społecznościowym Facebook również uważa że taka przyjaźń jest możliwa, ale zacieśnianie kontaktów jest korzystne wtedy, gdy obie strony potrafią oddzielić życie zawodowe od prywatnego.
Czytaj też: Praca za dwoje, po godzinach i w weekendy oraz stres - skutkują wypaleniem zawodowym i frustracją
Z drugiej strony uczestnicy dyskusji wspominający wspólne wypady na narty czy integracyjne piwo, są bardziej skłonni do budowania przyjaźni z szefem. Niektórzy są gotowi zaprosić szefa nawet na wieczór kawalerski i ślub. Według ekspertów z Pracuj.pl, trudno wyznaczać jakąś zasadę dotyczącą stopnia prywatnej zażyłości w relacjach w miejscu pracy, bo ludzie wchodzą ze sobą w relacje w sposób naturalny i spontaniczny, nawet w najbardziej formalnych okolicznościach.
W codziennych relacjach należy przede wszystkim unikać konfliktu ról: jeżeli pozostajemy w obszarze aktywności zawodowej pracodawca powinien wejść w rolę szefa, a pracownik przyjąć pozycję podwładnego. W sytuacjach, które nie wiążą się z obowiązkami zawodowymi obydwoje mogą się traktować na równi, po koleżeńsku.
Przyjaźń może wpływać na zwiększenie efektywności naszej pracy pod warunkiem, że w każdym jej wymiarze zachowane zostaną szacunek i partnerskie podejście.
Czytaj też: Znany cukiernik Andrzej Blikle: Pracownik musi pracować z przyjemnością, nie tylko dla pieniędzy! (wideo)
Szef musi czasami musi powiedzieć "nie"
Zdaniem Agnieszki Bieniak, menedżera z Pracuj.pl, koleżeńskie relacje powinny panować między wszystkimi pracownikami, jednak nie mogą przeradzać się w zażyłość z szefem. - Na naszą ocenę wpływają przede wszystkim efektywność czy umiejętność współdziałania z zespołem. Sytuacja, w której szef-przyjaciel, podejmie niekorzystną dla nas decyzję zawodową, spowoduje obniżenie temperatury wzajemnych relacji - komentuje Agnieszka Bieniak.
Wypowiedz się na FORUM: A Państwo jak uważają? Czy przyjaźń z szefem jest możliwa?
