Bydgoszczanin Edmund Kubiak opowiada: - Miałem to szczęście osobiście znać Stanisława Niewiteckiego. Przed wojną pracowałem w "Makrum" przy ulicy Leśnej. Stasiu był wtedy likwidatorem banku Stadt Hagen i w ciągu dnia zajmował dwa pomieszczenia w "Makrum". Tam się poznaliśmy. Powiedziałem mu, że również zbieram monety. Wtedy zaproponował, że pokaże mi swoją kolekcję. Zgodziłem się bez wahania. To było dla mnie ogromne wyróżnienie.
Zbiory z szaf
Przez wiele lat Stanisław Niewitecki zajmował kilkudziesięciometrowe mieszkanie na ostatnim piętrze gmachu przy ul. Jagiellońskiej 2 (potocznie znanego jako "Savoy"). - Monety trzymał w ogromnych, tak zwanych, szafach konstrukcyjnych. Miały wysuwane przegródki, w których były poukładane eksponaty. Tych szaf było chyba z pięć. Zajmowały sporo miejsca, ale na szczęście mieszkanie było ogromne. Byłem zachwycony zbiorami Niewiteckiego. Potem jeszcze kilka razy gościłem w jego mieszkaniu - wspomina pan Edmund.
Andrzej Wrzesiński, prezes bydgoskiego oddziału PTN dodaje: - Duży zbiór monet w 1939 roku zagrabili Niemcy, zwłaszcza osławiony Werner Kampe, nadburmistrz Bydgoszczy. Po wojnie, odnowiona kolekcja naszego patrona zawierała monety Polski całego tysiąclecia - okresu piastowskiego, groszowego, bardzo wiele dukatów i talarów. Była to niewątpliwie w Polsce najbogatsza prywatna kolekcja, zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym. Zawierała wiele pozycji unikatowych, a wśród nich kompletny niemal zbiór monet mennicy bydgoskiej. Kolekcja stanowiła też dużą wartość naukową. Biblioteka Niewiteckiego liczyła przeszło tysiąc tomów, w tym wiele rzadkich starodruków i rękopisów, między innymi Kazimierza Stronczyńskiego.
O PATRONIE
O PATRONIE
Stanisław Niewitecki urodził się 26 kwietnia 1904 roku w Gołańczy. Tam ukończył szkołę ludową, a następnie spolszczoną Miejską Szkołę Handlową w Bydgoszczy. Od 1922 roku pracował w Banku Stadthagena Sp. Akc. w Bydgoszczy, gdzie szybko awansował w hierarchii urzędniczej.
Po upadku banku w 1932 roku został jego likwidatorem, pełniąc aż do roku 1939 funkcję zarządcy jego masy konkursowej. W 1937 roku zorganizował w Bydgoszczy pionierską wytwórnię chleba szwedzkiego (Knackebrot).
W latach 1938 - 1939 był ponadto dyrektorem fabryki "Kauczuk" w Bydgoszczy (późniejszy zakłady "Stomil").
Po wojnie, m.in. w 1948 kierował wytwórnią mydła i proszków do czyszczenia "Albus".
W roku 1960, z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, przeszedł na rentę i poświęcił się pracy społecznej i numizmatyce. Zmarł 5 stycznia 1969 roku w Bydgoszczy. Pochowany został na cmentarzu Nowofarnym, a w roku 1972 przeniesiony na cmentarz Junikowski w Poznaniu.
Medal za zasługi
Edmund Kubiak przypomina sobie, że Stanisław Niewitecki współpracował z Muzeum im. Wyczółkowskiego. W latach sześćdziesiątych podarował muzeum część swoich eksponatów. - To prawda. W 1961 roku został uhonorowany odznaką "Bydgoszcz Zasłużonemu Obywatelowi". Od 1970 roku bydgoski oddział PTN nosi imię Stanisława Niewiteckiego, a dziewięć lat później został wydany medal przedstawiający na rewersie popiersie naszego patrona wraz z napisem "Stanisław Niewitecki 1904-1969 numizmatyk bydgoski" - informuje Andrzej Wrzesiński.Tablica dla patrona
Dziś najsłynniejszego bydgoskiego numizmatyka przypomina tablica umieszczona na ścianie budynku przy ul. Jagiellońskiej 2. 9 października 1999 roku uroczyście odsłoniła ją Wanda Niewitecka, wdowa po Stanisławie. Na tablicy napisano: "Kolekcjoner, numizmatyk, współzałożyciel Towarzystwa Numizmatycznego w Bydgoszczy, zasłużony obywatel Bydgoszczy".
Monety na wystawie
22 listopada br. bydgoski oddział PTN będzie świętował 70 rocznicę powstania. - Naszym celem jest przede wszystkim popularyzowanie wśród społeczeństwa wiedzy z zakresu numizmatyki oraz ochrony i konserwacji zabytków numizmatycznych. Organizujemy między innymi okolicznościowe wystawy monet, medali i banknotów. Możemy się poszczycić wydaniem kilkunastu medali pamiątkowych. Dwa razy w roku wydajemy Bydgoskie Wiadomości Numizmatyczne. Utrzymujemy się wyłącznie ze składek członkowskich - mówi Andrzej Wrzesiński.
