https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Monopol MZK miał zostać przełamany. Dlaczego bydgoski ratusz zrezygnował z tego planu?

(bog)
Ratusz rezygnuje z planu przełamania monopolu MZK i organizacji ogromnego przetargu na obsługę ponad 20 linii autobusowych
Ratusz rezygnuje z planu przełamania monopolu MZK i organizacji ogromnego przetargu na obsługę ponad 20 linii autobusowych Andrzej Muszyński
Ratusz rezygnuje z planu przełamania monopolu MZK i organizacji ogromnego przetargu na obsługę ponad 20 linii autobusowych. W czwartek zaproponuje naszemu przewoźnikowi nowe rozwiązanie, ale wciąż oparte na rynkowych cenach.

Chcemy, żeby każdy przewoźnik stawał do przetargów na obsługę komunikacji miejskiej na równych zasadach - tak jeszcze kilka dni temu ratusz tłumaczył zamiar ogłoszenia zamówienia na obsługę ponad 20 linii autobusowych.

Podzielony na osiem mniejszych pakietów przetarg miał objąć linie nr: 52, 53, 54, 55, 56, 59, 64, 65, 66, 67, 68, 70, 74, 77, 79, 81, 93, 94 oraz nocne 31N, 32N, 33N, 34N i 35N.

To łącznie około 70 procent wszystkich połączeń, w ramach całej autobusowej komunikacji miejskiej, które obecnie obsługują Miejskie Zakłady Komunikacyjne. A to największy i w 100-procentach należący do miasta przewoźnik.

Taki pomysł spotkał się jednak ze stanowczym sprzeciwem pracowników MZK. Praktycznie oznacza bowiem złamanie monopolu naszego przewoźnika, a w przypadku przegranych przetargów - masowe zwolnienia.

Przeczytaj również: MZK ma walczyć na równi z innymi. Związkowcy: to może doprowadzić do zwolnień lub upadku spółki!

Dziś już wiadomo, że nie będzie realizowany. Jak udało nam się ustalić, prezydent Rafał Bruski przedstawił związkowcom nowa koncepcję - MZK dostanie zamówienia na 60-80 procent tego pakietu.

- Są jednak warunki - potwierdza Łukasz Niedźwiecki, zastępca prezydenta miasta. - Najpierw wybierzemy kilka linii, które będą stanowić od 20 do 40 procent tego pakietu i wybierzemy na nie operatora w ramach zwykłego przetargu. W ten sposób otrzymamy dane na temat rynkowych cen na przewozy autobusową komunikacją miejską, którym będą musiały potem sprostać Miejskie Zakłady Komunikacyjne.

- Jest to już zdecydowanie bardziej rozsądna koncepcja - mówi Andrzej Arndt, szef Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej. - Oczywiście porównywanie ze sobą kosztów obsługi poszczególnych linii jest bardzo trudne, i może dojść do sytuacji, w której powielenie warunków z tego mniejszego przetargu może nie mieć sensu. Mimo to pomysł na pewno wart jest rozmowy - twierdzi związkowiec.

W czwartek (6 czerwca) propozycja ratusza zostanie oficjalnie omówiona z władzami MZK.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx
W dniu 30.09.2014 o 18:50, xxx napisał:

Moze i kierowcy Mobilisu sa wyzyskiwani - jesli tak to wspolczuje - ale tak dobrego przewoznika jak ta warszawska firma na terenie Bydgoszczy wszysniej nie bylo!! Moze wlasnie Ci z mzk maja za dobrze w czterech literach wiec gdziej maja pasazerow. Notorycznie jezdza niezgodnie z rozkladem nie wspomne o beznadziejnych zakupach autobusow. Tak korzystnych dla pasazera jak warszawskie Solarisy dotad na terenie bydgoszczy nie bylo. Przykro mi to mowic - bo tez wolalabym zeby podatki zostawaly w naszym miescie. Ale jesli taka ma byc obsluga - to ja z mila checia w jeden moment cale mzk oddalabym mobilisowi

 

I zaznaczam, ze jestem zwyklym szarym pasazerem - jednakze wieloletnim i interesujacym sie tym co na naszych drogach sie wyprawia. Niech mzk zastanowi sie nad celem jaki ma. Bo kiedy jeden pan przyjezdza sobie za szybko - to zadowoli bardzo mala garstke ludzi. Zdnerwuje zarowno tych ktorzy przez niego i nie zdazyli jak i tych co normalnie jezdza nastepnym autobusem. Bo nastepny nie dosc ze bedzie zapchany ze nie bedzie szlo wejsc to bedzie lapal coraz wieksze opoznienie. Wiec sami policzcie stosunek niezadowolenia i zadowolenia... I pamietajcie jaka jest misja Waszej pracy!!! Zaden dotad przewoznik nie wywarl na mnie tak pozytywnego wrazenia jak Mobilis

x
xxx

Moze i kierowcy Mobilisu sa wyzyskiwani - jesli tak to wspolczuje - ale tak dobrego przewoznika jak ta warszawska firma na terenie Bydgoszczy wszysniej nie bylo!! Moze wlasnie Ci z mzk maja za dobrze w czterech literach wiec gdziej maja pasazerow. Notorycznie jezdza niezgodnie z rozkladem nie wspomne o beznadziejnych zakupach autobusow. Tak korzystnych dla pasazera jak warszawskie Solarisy dotad na terenie bydgoszczy nie bylo. Przykro mi to mowic - bo tez wolalabym zeby podatki zostawaly w naszym miescie. Ale jesli taka ma byc obsluga - to ja z mila checia w jeden moment cale mzk oddalabym mobilisowi

a
adam

kolego z mobilisu rzeczywiście nie dostajecie wypłaty 1500zł ale mam tam znajomego który za godziny na całym etacie tj. 160 plus jeden dzień z wolnego dostał 1900zł na umowie zlecenie, to ja dostaje tyle na 3/4 etatu w mzk więc o czym rozmawiamy?? urlop mam normalnie bez problemu i wczasy pod gruszą też a w mobilisie co jest?? wyzysk pracownika dziękuje za taką pracę 

P
Patryk

Mobilis to niech najpierw zadba o stan autobusu i czystość w autobusach a później niech myśli o jakiejkolwiek współpracy z Ratuszem!!!

m
mobilis

MZK powinno mieć 50% linii nie więcej!

Jestem kierowcą mobilisu i nieprawdą jest, żebyśmy dostawalii 1500 zł pensji.

Pensje są na tym samym poziomie co w MZK czy PKS, a dodatkowo można jeszcze dorobić na nadgodzinach. Poza tym kilku kierowców z MZK też u nas dorabia i nie narzekają.
Jeżeli miasto zrobi odpowiednie wymogi co do standardu autobusów itd to prywatny przewoźnik może taniej i bez szkody dla pasażera obsługiwać miejskie linie.

 

l
liberalny

ale co z tego będą mieli koledzy i koledzy kolegów? bez oskubania szeregowych roboli przecież pierwszego miliona sie nie zarobi

x
xz

Bardzo dobrze że tak się stanie. Tak dużo mówi się o bezrobociu , rozwalaniu zakładów pracy ( w Bydgoszczy tym bardziej ) co obchodzi normalnego mieszkańca kto jest przewożnikiem wystarczy tylko ze Miasto będzie porządnie kontrolowało swoja spółkę MZK - I wszystkim będzie żyło sie lepiej.

Z
Zwiazki gora

Jestem zwiazkowcem w MZK i odkad zapisalem sie do tej organizacji mam ciagle luz i sie tak obijam, ze az mi sie nudzi, no ale moi przelozeni mowia: kasa idzie z miasta, zwiazkowca nie zwolnia to sie nie boj. Jak beda cos probowac dac chocby Mobilisowi to se postrajkujemy.

Istny raj to maja szefowie zwiazkow, ta kasa nieziemska za, moze tez kiedys mi sie uda wskoczyc oczko wyzej

f
farrr

Rozumiem, że jest nagonka na MZK.

Ale dlaczego żaden pan "dziennikarz" nie napisze o drugiej stronie medalu.

Dlaczego pracownicy MZK tak się bronią???

Może dlatego, że w firmie prywatnej "żółtej" kierowca jeździ a 1500 zł na UMOWĘ ZLECENIE.

Bez żadnych praw, do świadczeń, opieki na dzieci, urlopy itd wszystko za darmo.

Tak było by w każdej prywatnej.

Oddanie prywatnym oznaczało by, że 80% kierowców znalazła by zatrudnienie np.Warszawie, Krakowie, Poznniu (które już dziś kuszą kierowców) czy Norwegia,Szwecja , Anglia.

Ja tutaj na umowę zlecenie za 1500 zł, mając dwójkę dzieci, żonę i kredyt na utrzymaniu,

Pracować nie będę.

D
Dariusz

Jako konsument głosuję portfelem i nie życzę sobie utrzymywania pana związkowca za nic nie robienie.

W
Wojtek

Związkowcy.... Kierowcy autobusów w bydgoszczy zapewne pojawiliby się z choinki (pewnie by z rosji przyjechali) tak że napewno boją się zwolnień... to związkowcy boją się o swoje ciepłe posadki a nie kierowcy. Wyszkolenie kierowcy to lata praktyki a pod jakim szyldem jeździ to akurat drobiazg. Ważne żebyśmy jak najmniej dopłacali do pensji panów związkowców działających przeciwko interesom normalnych mieszkańców Bydgoszczy.

 

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska