Rosja zablokowała Google News, internetowy agregator wiadomości z serwisów informacyjnych, oskarżając go o promowanie „nieautentycznych informacji” na temat "specjalnej misji wojskowej w Ukrainie" (jak kłamliwie mówi się w Rosji o bestialskiej napaści na Ukrainę).
Zakaz pojawił się kilka godzin po tym, jak Google ogłosił, że nie pozwoli użytkownikom na całym świecie zarabiać na treściach, które wykorzystują, odrzucają lub aprobują wojnę.
Blokady dokonał rosyjski regulator Internetu Roskomnadzor, który wcześniej uniemożliwił dostęp do innych platform zachodnich.
"Na podstawie wniosku rosyjskiej prokuratury generalnej Roskomnadzor ograniczył dostęp do serwisu internetowego news.google w kraju" – czytamy w oświadczeniu. - "Wspomniany amerykański internetowy serwis informacyjny umożliwił dostęp do licznych publikacji i materiałów zawierających nierzetelne, istotne publicznie informacje o przebiegu specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie" - głosi obłudne i kłamliwe oświadczenie rosyjskiej instytucji.
Tym samym Rosjanie zostali odcięci od kolejnego rzetelnego źródła informacji.
- Kilkadziesiąt prób nielegalnego przekroczenia polsko-ukraińskiej granicy
- Rosyjski ostrzał ukraińskich punktów kontrolnych. Otworzyli też ogień do cywilów
- Ukraińcy jednym strzałem zniszczyli wóz pancerny i 3 rosyjskie ciężarówki [WIDEO]
- Alarmujące dane. Tysiące mieszkańców Mariupola wywożonych przez Rosjan
