Most w Stobnicy do wysadzenia? PKP miało zaproponować filmowcom z Hollywood kolejny zabytkowy most do zniszczenia. Tym razem w Wielkopolsce!

"PKP S.A. zaoferowało w zamian za most w Pilchowicach - z którym są (jak sami stwierdzili) "pewne problemy" - inny most do wysadzenia na potrzeby filmu. Tym razem padło na równie zabytkowy most w Stobnicy nad rzeką Wartą" - napisał na Facebooku Piotr Lewandowski z fundacji Thesaurus zajmującej się ochroną zabytków. Zapowiedział, że wkrótce o sprawie będzie o wiele głośniej.

Czytaj też: Zoo Poznań wypuściło żubra na wolność. Polesław dołączy do stada w sąsiednim województwie. Przygotowania trwały miesiącami. Zobacz zdjęcia

Tak też się stało. Jak się okazuje, "Gazeta Wyborcza" dotarła do maila, w którym spółka PKP proponuje filmowcom z Paramount Pictures, w zastępstwie za most w Pilchowicach - most w Stobnicy. Miałby on posłużyć za scenerię do nakręcenia katastrofy kolejowej. Faktycznie, około godz. 18 mail trafił także do naszej redakcji. Są w nim również podane dane kontaktowe do przedstawiciela starostwa powiatowego w Szamotułach oraz do naczelnika oddziału PKP S.A. w Poznaniu.

- Zwrócono się do nas w sprawie mostu w Stobnicy. Nie mniej jednak PKP S.A. nie jest właścicielem mostu w Stobnicy. Spółka zrzekła się niniejszego obiektu inżynieryjnego kilka lat temu na rzecz Skarbu Państwa, czyli w tym wypadku starostw

- mówi w odpowiedzi na nasze pytania o maila Bartłomiej Sarna z wydziału komunikacji PKP S.A.

Który most do wysadzenia?

Przypomnijmy, że wcześniej na potrzeby filmu Mission Impossible 7 z Tomem Cruise'm w roli głównej, wysadzony miał zostać most w Pilchowicach w województwie dolnośląskim. Ponad stuletnia, zabytkowa konstrukcja, dziś nieużywana. PKP miało się wtedy zgodzić na zniszczenie mostu, jeśli zostanie odbudowany. Tyle że spotkało się to z ogromnym sprzeciwem wielu środowisk, stąd też właśnie "komplikacje" o których ktoś pisze w mailu.

Zobacz zdjęcia mostu w Pilchowicach:

Należy jednak zwrócić uwagę, że most w wielkopolskiej Stobnicy, także... jest zabytkowy. Ma 110 lat (czyli jest ledwie rok młodszy od tego w Pilchowicach), 245 m długości i waży około 600 ton. W czasie II wojny światowej dwukrotnie próbowano go wysadzić, ale nie udało się to ani polskim partyzantom, ani wycofującym się Niemcom. Wiele wskazuje na to, że teraz po kilkudziesięciu latach, kolejną próbę mieliby podjąć filmowcy z Hollywood.

Most w Stobnicy służył w przewozach pasażerskich do 1990 r., a towarowych - do 2000 r. Później tory zostały na nim rozebrane, ale do dziś jest to unikat na skalę Wielkopolski i formalnie - zabytek. Choć właśnie kwestia formalności budzi pewne wątpliwości.

Wysadzenie mostu w Stobnicy: Jest pod ochroną?

- Otrzymuję sprzeczne informacje, czy most w Stobnicy jest, czy nie jest wpisany do rejestru zabytków. Jednak najprawdopodobniej został z niego wykreślony i obecnie trwa procedura ponownego wpisu. Cały czas znajduje się jednak w wojewódzkiej ewidencji zabytków w Poznaniu. Mimo to, jeśli tak jest, to nadal jest on zagrożony

- tłumaczy w rozmowie z "Głosem" Piotr Lewandowski. Dodaje, że podobnie ma się sytuacja z mostem w Pilchowicach, który według niego nadal nie jest "bezpieczny".

Tam także trwa procedura wpisu do rejestru zabytków, a most jest na razie jedynie w ewidencji. Czym się to różni? Zabytki w ewidencji są objęte mniejszą ochroną niż te w rejestrze zabytków. Za zniszczenie tych z drugiej listy grozi kara od 500 zł do 500 tys. zł.

Zobacz zdjęcia mostu w Stobnicy:

- Czym jednak jest taka kwota, jeśli odbudowa mostu może pochłonąć 120 mln zł. Kto za to zapłaci? Na pewno nie Amerykanie. Zastanawiające jest też ciśnienie, jakie ma grupa PKP, żeby dać Amerykanom do wysadzenia jakikolwiek stary most w Polsce - mówi Lewandowski.

Zaznacza, że również dwa dni temu dotarł do maila przedstawiciela PKP do filmowców. Zapytany o to, czy jest pewien, iż jest to autentyczna wiadomość, stwierdza, że nie budzi to żadnych wątpliwości.

Ważny głos w kwestii ochrony mostu w Stobnicy zabrał Wielkopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków:

Most w Stobnicy jest włączony do wojewódzkiej ewidencji zabytków WUOZ w Poznaniu. Obecnie trwa wszczęte z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie wpisania go do rejestru zabytków nieruchomych województwa wielkopolskiego, w związku z czym, zgodnie z nowelizacją ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z 2017 roku (art. 10a), obiekt ten pozostaje w reżimie ochrony tymczasowej.

Więcej:

W kontekście Stobnicy nadal głośno jest o powstającym w miejscowości zamku. Zobacz zdjęcia tej inwestycji: