https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Motoarena placem budowy. W niedzielę sparing

(jp)
fot. Paweł Skraba
Motoarena wciąż jest placem budowy, ale torunianie i tak w niedzielę sprawdzą formę z PSŻ.

Toruńscy żużlowcy są jedynie gośćmi na Motoarenie. Montująca nowy dach firma Sport Halls notuje kolejne opóźnienia w realizacji inwestycji. Rozbudowę miała zakończyć najpierw do końca marca, potem do 15 kwietnia, ale ten termin też nie zostanie dotrzymany. Wszystko wskazuje na to, że budowlańcy znikną z obiektu dopiero na początku przyszłego tygodnia.
To utrudnienie dla zawodników, a przede wszystkim dla kibiców. Stadion jest bowiem placem budowy i dlatego fani żużlowców nie mogli obejrzeć sparingów przed sezonem.

Menedżer "Aniołów" Sławomir Kryjom zapewnia, że kłopoty z modernizacją Motoareny nie wpłyną na przygotowania zespołu do pierwszego meczu u siebie z Betardem Wrocław 23 kwietnia. - Na szczęście trenować możemy bez przeszkód, a w przyszłym tygodniu prace na stadionie już zostaną zakończone. Przynajmniej mamy taką nadzieję - podkreśla.

Większym problem jest brak regularnych startów. Aż trzy tygodnie dzielą inauguracyjny mecz w Zielonej Górze od kolejnej potyczki o punkty z Betar-dem. W tym czasie regularnie w Anglii jeździe jedynie Chris Holder. Dlatego Unibax w niedzielę zaprosił do Torunia pierwszoligowy PSŻ Poznań (trening punktowany bez udziału publiczności)

W składzie Unibaksu nie będzie Holdera oraz kontuzjowanych juniorów: Emila Pul-czyńskiego i Michaela Jepsena Jensena. Młody Duńczyk jednak szybko dochodzi do siebie po operacji kolana i jest szansa, że będzie mógł wystartować w meczu z Betardem.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hasior
Skromny w słowach ten nowy menadżer, bo mnie szlag by trafił ! Przecież stan Moto-Areny uniemożliwiał treningi Aniołów i ich dyspozycja jest kiepska! Gdzie pojechali na sparing to dostawali totalne lanie! Może super zawodowcy jak Miedziak czy Holder poradzą sobie ale kondycja juniorów jest zwyczajnie dramatyczna. Ale życzę powodzenia Unibaxowi żeby i w tym roku nie dał się wypchnąć z pudła!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska