Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może Popik zastąpi w Centrostalu Makowskiego?

(JAC)
być może w przyszłym sezonie nie będzie trenerem Centrostalu.
być może w przyszłym sezonie nie będzie trenerem Centrostalu. Paweł Skraba
Czy w przypadku odejścia Piotra Makowskiego z Centrostalu do Delecty, dobrym kandydatem mógłby być Wiesław Popik, były szkoleniowiec... Delecty? Taka "wymiana" byłaby chyba ciekawa.

- Nie mam na razie żadnych informacji na ten temat - mówi "Pomorskiej" Popik. - Słyszałem, że Piotr ma objąć posadę w Delekcie, nawet sam już od jakiegoś czasu zastanawiałem się czy tak się nie stanie. Ale nic nie wiem pewnego. Co do mnie, to na razie nie mam żadnej pracy jako trener. Czy mogę przyjść do Centrostalu? Wszystko jest możliwe. Większość trenerów dzwoni po klubach w poszukiwaniu pracy, ja nigdy tak nie robiłem, ale może trzeba zmienić podejście? Uważam jednak, że jeśli ktoś jest zainteresowany, to potrafi znaleźć kandydata.

Ewentualne objęcie przez Makowskiego ławki w Delekcie i pozostanie asystentem Jerzego Matlaka w kadrze Polski seniorek może stanowić spory problem dla zainteresowanych. Inne przecież są terminy rozpoczęcia przygotowań, sezonu ligowego w PlusLidze i PlusLidze Kobiet.

- Na pewno największym problemem są terminy - zgadza się z tym Popik. - Mężczyźni wcześniej mają mistrzostwa Europy, więc wcześniej rozpoczną przygotowania do sezonu ligowego. Jak jednocześnie zająć się kadrą, kiedy powinno się siedzieć na miejscu, w klubie? To byłby dla Piotra pierwszy sezon, więc trudno byłoby scedować przygotowania w Delekcie na kogoś innego. Tym bardziej, że aspiracje prezesa Sieńki i środowiska, co zresztą jest zrozumiałe, są wysokie. Trudno budować zespół na kolejny sezon, tylko po to by walczyć o utrzymanie. Celem musi być czwórka i walka o medale, co dla każdego trenera, który obejmie zespół siatkarzy będzie wyzwaniem i dodatkowym stresem.
Zdaniem byłego trenera Budowlanych Łódź rozstrzygnięcia w lidze kobiet, jego zespołu z Centrostalem, ma dwa oblicza. - Bydgoszczanki miały dobry sezon zasadniczy i potem w play off coś się stało, bo mało brakowało, żeby biły się o medale - mówi. - Siódme miejsce jest więc pewnym zaskoczeniem na minus. W Łodzi jedną sprawą były kontuzje, inną dochodzenie do formy zawodniczek, takich jak Kosek, Echenique, a przede wszystkim Mirek. To świetna siatkarka, która potrafi rozstrzygać losy spotkań, co pokazała w ostatnim meczu w Bydgoszczy. Miała jednak swoje problemy i potrzebowała spokoju. I na koniec to wszystko się zgrało, dlatego walka o 5. miejsce nie jest niespodzianką.
Wiesław Popik ma 49 lat. Jako zawodnik grał w BBTS Włókniarz Bielsko Biała (Puchar Polski 94) i Baildonie Katowice. Jako trener w 2004 r. awansował z BBTS do ekstraklasy, potem z Delectą w 2006, utrzymał zespół w PlusLidze po barażach z Gwardią Wrocław i Jokerem Piła. Następny sezon pracował z siatkarkami w MKS Dąbrowie Górniczej (5. miejsce), część sezonu 2008/09 ze Stalą Mielec. Ostatnie półtora sezonu z Budowlanymi Łódź (4. miejsce, Puchar Polski).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska