Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możemy pomóc Mateuszowi z Chodcza

Joanna Lewandowska
Tylko dzięki kosztownej rehabilitacji Mateusz nie cierpi z powodu bólu mięśni
Tylko dzięki kosztownej rehabilitacji Mateusz nie cierpi z powodu bólu mięśni Fot. Nadesłane
Dwuletni Mateuszek z okolic Chodcza chce się śmiać, bawić i spędzać czas ze swoimi ukochanymi rodzicami. Ale, aby mógł dłużej być wśród nich potrzebna jest pomoc.

Aleksandra i Paweł kochają swojego synka nad życie. Nie wyobrażają sobie, co będzie, gdy go zabraknie. Jest ich skarbem, radością, pociechą. - Jak chyba dla wszystkich rodziców, tak i dla nas największą tragedią jest patrzenie na cierpienie własnego dziecka - mówi Ola. - Kiedy na świat przyszedł nasz upragniony, ukochany maluch, marzyliśmy tylko o tym, aby był najszczęśliwszym dzieckiem pod słońcem. Cieszyli się z każdego uśmiechu, pierwszego ząbka. Chcieli patrzeć jak ich maluch bawi się z innymi dziećmi, biega, dorasta. Niestety, nigdy nie doczekają się pierwszego kroku. Nie usłyszą od synka żadnego słowa.
Pozbawiła ich tego nieuleczalna choroba canavan -zwyrodnienie gąbczaste układu nerwowego. Jest to niezwykle rzadkie schorzenie, uwarunkowane genetycznie. Gdy Mateusz miał cztery miesiące, Ola i Paweł zauważyli, że nie rozwija się tak, jak inne dzieci. Rozpoczęli wędrówkę po szpitalach i poradniach specjalistycznych. Problemy Mateuszka z każdym miesiącem się pogłębiały, a lekarze wciąż nie wiedzieli, co mu dolega. Dopiero, gdy chłopczyk skończył półtora roku postawiono brzmiącą jak wyrok śmierci diagnozę - canavan.
Mateuszek ma dwa i pół roku, a nie potrafi siedzieć, chwytać, utrzymywać głowy w pionie, pogłębia się jego wada wzroku. Ale jego rodzice nie zamierzają się poddać. - Musimy walczyć z tą chorobą! - mówią. - Dodaje nam sił każdy uśmiech pojawiający się na słodkiej buźce naszego synka. Mimo cierpień, Mateuszek jest wesołym chłopcem.

Lubi towarzystwo dzieci i uwielbia być w centrum uwagi. Śmieje się, gdy gra muzyka i uwielbia tańczyć na rękach rodziców. Dużo radości sprawia mu także zabawa w wodzie. Chętnie poddaje się rehabilitacji w basenie.

1% podatku na rehabilitację Mateuszka można przekazać wpisując w zeznaniu podatkowym następujące dane:

1% podatku na rehabilitację Mateuszka można przekazać wpisując w zeznaniu podatkowym następujące dane:

Nazwa OPP: Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Nr KRS: 0000037904
Imię i nazwisko: Mateusz Wachulak w polu "Informacji uzupełniających"

Na rzecz Mateusza można wpłacić również darowiznę:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" ul. Łomiańska 5 01-685 Warszawa
Bank Pekao SA I O/Warszawa
75 1240 1037 1111 0010 0957 3199
z dopiskiem: darowizna na leczenie i rehabilitację Mateusza Wachulaka.

Rodzice chłopca nauczyli się cieszyć z każdego dnia spędzonego z synkiem. Radość sprawiają im drobiazgi, których wcześniej nie dostrzegali. - Wiemy, iż pojawienie się objawów późniejszego etapu choroby szybko prowadzi do śmierci. Dlatego chcemy jak najlepiej wykorzystać czas, kiedy nasze dziecko może jeszcze odczuwać i okazywać radość. Pragniemy jak najbardziej opóźnić rozwój choroby - wyjaśnia Aleksandra. Jedynym sposobem jest intensywna rehabilitacja. Ćwiczenia, które wykonują w domu to za mało, dlatego zbierają pieniądze na turnusy rehabilitacyjne. Mateusz powinien jeździć na nie kilka razy w roku. Każdy może mu w tym pomóc.

Wystarczy przekazać na rzecz fundacji pomagającej chłopcu jeden procent podatku. Można też wpłacić jakąś sumę. Każda złotówka pomoże Mateuszkowi dłużej cieszyć się życiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska