Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możemy umilić pobyt u nas młodym Polakom z Białorusi

Anna Stasiewicz-Mąka
Anna Stasiewicz-Mąka
W ubiegłym roku dzięki darczyńcom udało się na przykład zorganizować gościom z Białorusi wycieczkę w góry. W tym roku ich marzeniem jest zobaczyć Kraków i Wieliczkę
W ubiegłym roku dzięki darczyńcom udało się na przykład zorganizować gościom z Białorusi wycieczkę w góry. W tym roku ich marzeniem jest zobaczyć Kraków i Wieliczkę Organizatorzy akcji
Przyjadą w drugiej połowie lipca. Jak długo będą i co zobaczą, zależy od darczyńców. Można wpłacać pieniądze albo zapewnić młodym Polakom atrakcje

Mozyrz, Narowla, Gruszewka, Kalinkowicze. W każdej z tych miejscowości na wschodniej Białorusi mieszkają polskie rodziny. Najczęściej po kilkadziesiąt rodzin. To tereny zabrane Polsce dawno, bo podczas pierwszego i drugiego rozbioru. Mimo to mieszkający tam ludzie starają się kultywować polskość. Na co dzień co prawda posługują się językiem rosyjskim, ale modlą się i śpiewają bardzo często po polsku.
Duża w tym zasługa pracujących na tych terenach księży. Nie jest łatwo, bo na przykład ksiądz proboszcz Jan Prokopiuk na terenie obejmującym obszar województwa kujawsko-pomorskiego ma 4 parafie.

- W 2009 roku przedstawiciele Bractwa Inflanckiego przypadkiem trafiło do Narowli, a konkretnie do kościoła katolickiego przebudowanego z dawnego komisariatu milicji - opowiada radny i koordynator akcji Krystian Frelichowski. - Wtedy postanowili zaprosić grupę dzieci razem z ówczesnym proboszczem Wincentym Siewrukiem na wakacje do Polski.
Od tego czasu młodzi Polacy z Białorusi przyjeżdżają do nas regularnie. Czterokrotnie udało się też zorganizować transport z darami, ostatni w styczniu tego roku. - Oczywiście nie da się pomóc wszystkim, ale my skupiliśmy się na wsparciu grupy, która jest zapomniana przez fundacje - wyjaśnia radny Frelichowski. - Cieszy nas, że między młodymi ludźmi, którzy do nas przyjeżdżają a tutejszymi uczniami zawiązują się przyjaźnie. Ojciec jednej z dziewczynek wiedział, że jest Polakiem, ale dopiero po powrocie córki u nas, zaczął głębiej szukać swoich korzeni.

https://pomorska.pl/bydgoszcz-widziana-oczami-wycieczki-z-bialorusi/ar/7296715

Grupa ok. 20 osób, dzieci i młodzieży, przyjedzie na kolejne wakacje do Polski. Jak długo zostaną, co zobaczą, z jakich atrakcji będą mogli skorzystać, zależy od nas. - Mamy co prawda zapewnione darmowe noclegi w Szkole Podstawowej w Złejwsi Wielkiej, ale musimy zgromadzić środki na utrzymanie gości i podróże - dodaje Krystian Frelichowski. - Możliwy jest na przykład wyjazd do Krakowa, organizator zapewnia darmowe noclegi, obiady, bilety wstępu na Wawel, Kopiec Kościuszki, do kopalni soli w Wieliczce czy termy w Bukowinie. Koszty podróży musimy pokryć my, a potwierdzić nasz przyjad do końca maja.
Wiadomo już, że w Bydgoszczy Polacy z Białorusi pojadą do Exploseum i Parku Rozrywki, planowana jest też wizyta w Toruniu i Ciechocinku.

- Ponieważ ci młodzi ludzie są spragnieni informacji o Polsce, wieczorem przygotowujemy im lekcje o naszym kraju . Zdarza się potem,że przychodzą później do nas, by dopytać jeszcze o jakieś szczegóły - przyznaje Marcin Pieńkowski, wolontariusz.

Wpłat, by pomóc zorganizować pobyt Polaków z Białorusi, można dokonywać na konto:
Fundacja Prawa, Nauki i Przedsiębiorczości
ul. Magazynowa 1
85-790 Bydgoszcz
nr konta: 46 2490 0005 0000 4530 2892 6303
tytułem: Darowizna na wakacje polskich dzieci z Białorusi

Mile widziane są też osoby czy instytucje, które chciałyby zapewnić dzieciom jakieś atrakcje, zaprosić ich do siebie. Można dzwonić do Krystiana Frelichowskiego - tel. 510 005 023 lub 502 224137.

Dwa lata programu 500 plus. Czy spełnia swoją rolę?

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska