Remis - to brzmi jak marzenie

W Grudziądzu MRGARDEN GKM wygrał z PGE Marmą Rzeszów 45:44
(fot. Paweł Skraba)
Jak wygrać mecz na trudnym torze w Rzeszowie, z drużyną, która jest u siebie faworytem?
- Zawsze trzeba nastawić się na zwycięstwo i o nie walczyć. A jak będzie, przekonamy się w niedzielę - mówi Robert Kempiński, trener MRGARDEN GKM - Optymizmem napawa fakt, że w meczu z Betardem Spartą odnalazł się Rafał Okoniewski, który na rzeszowskim torze może pokusić się o dobry wynik. Jeśli pozostali zdobędą średnio choćby po 8 pkt, to wygramy mecz. Nasze największe zmartwienie to juniorzy. Chociaż widzę światełko w tunelu po tym, jak Hubert Łęgowik pobił rekord toru w Częstochowie i na naszym torze wygrywał w turnieju Ligi Juniorów. Także w środę w Łodzi , w 4. rundzie MDMP, zdobył 11 pkt. Może na 3 ostatnie mecze ligowe obudzi się i będzie punktować tak, jak tego oczekujemy.
GKM - Sparta. PGE Ekstraliga/x-news
GKM ma 4 zwycięstwa na koncie a obie Stale po 3
W Grudziądzu GKM wygrał 45:44. W Rzeszowie chce przynajmniej zremisować, co dałoby też bonus. Przeważają opinie, że wygra Stal w granicach 50:40. Gdyby jednak każdy z grudziądzan pojechał na 200 proc. byłaby sensacja. To szalenie ważny mecz. Mówi się, że która z ekip go przegra, spadnie z PGE Ekstraligi.
- Niekoniecznie. Stal wygrywając z nami będzie w lepszej sytuacji, ale na ostateczne rozstrzygnięcia poczekajmy do końca rundy zasadniczej - twierdzi Zdzisław Cichoracki z rady nadzorczej MRGARDEN GKM. - Losy drużyn z dołu tabeli jeszcze mogą być różne. W tę niedzielę liczę na to, że sędzia i komisarz toru przypilnują przygotowania nawierzchni toru w Rzeszowie. Jeśli mamy polec to w sportowej walce a nie w pułapkach na torze. Spodziewamy się raczej przyczepnej nawierzchni. Szkoda, że w tym sezonie nasza drużyna zbyt wysoko przegrywała na wyjazdach, by liczyć na cenne bonusy w dwumeczach.
Bonusy okazują się być kluczowe w ostatecznym rozrachunku. PGE Stal, pokonując KS Toruń za 3 pkt, poprawiła swoją sytuację. Dziś 3 drużyny mają po 8 pkt: GKM, Stal Rzeszów i Stal Gorzów. Z tym, że GKM4 zwycięstwa na koncie, a obie Stale po 3. - Dopóki walczymy, wszystko jest możliwe. Wierzę w swoją drużynę. Jednak nie czarujmy się, Rzeszów jest tu faworytem, ale może uda się nam sprawić niespodziankę - mówi Kempiński.
Dokonał roszad w składzie. Na pierwszy ogień, z nr "1" śle do boju "Okonia" z Tomaszem Gollobem pod "2". Jest niepewność co do "Jelenia" w 2. parze i wytrzymania psychicznego presji przez juniorów, ale MRGKM walczy!
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje