Działacze MrGarden GKM zaraz po sezonie zapowiadali, że mają dość walki o utrzymanie i w przyszłym sezonie drużyna ma walczyć o play ff. Celem transferowym numer 1 był Emil Sajfutdinow, ale Rosjanin szybko zakończył rozmowy i będzie nadal startował w Lesznie. Potem grudziądzanie interesowali się m.in. Fredrikiem Lindgrenem, Maksem Fricke i Chrisem Holderem.
Klub chciał jednak przede wszystkim zatrudnić polskiego jeźdźca, żeby mieć trzech w podstawowym składzie (obok Krzysztofa Buczkowskiego i Krystiana Pieszczka). W tym wypadku kandydatów było dwóch: Szymon Woźniak z Betardu Wrocław i Przemysław Pawlicki ze Stali Gorzów. Teraz największe szanse są na pozyskanie tego drugiego.
Tomasz Gollob - najlepszy polski żużlowiec w historii! [arch...
Pawlicki jest wychowankiem Unii Leszno, ma 26 lat. W tym roku odniósł życiowy sukces, awansując do Grand Prix 2018. Stało się w Togliatti, a na podium stał m.in. obok Artioma Łaguty.
W Gorzowie rozstają się z nim bez wielkiego żalu. Pawlicki był świetny w pierwszej części sezonu, ale zawiódł w play off. Ostatecznie zakończył rozgrywki ze średnią 1,64, a na pewno stać go na dużo więcej.
Sportowe Podsumowanie - 3 października 2017.