MrGarden GKM zgarnął komplet! Grudziądzcy kibice szczęśliwi

MRGARDEN GKM GRUDZIADZ- GRUPA AZOTY UNIA TARNÓW 52:38
MRGARDEN GKM: Prz. Pawlicki 11+1 (2,2,2,3,2), Huckenbeck 0 (0), Buczkowski 10+2 (2,1,3,2,2), Lindbaeck 9+1 (3,2,2,1,1), A.Łaguta 13+1 (3,3,3,3,1), Wawrzyniak 0 (u,d,0), Wieczorek 4 (3,1,0), Pieszczek 5+1 (3,0,2)
UNIA TARNÓW: Pedersen 16+1 (3,3,1,3,3,3), Mroczka 3 (1,0,2,w), Jamróg 5 (1,2,1,1,0), Kildemand 2 (2,w), Bjerre 3 (2,1,w,d), Rolnicki 4 (2,0,1,1), Konieczny 1 (1,0), Kułakow 4 (0,1,3)

Grudziądzcy żużlowcy nawet nie mogli myśleć inaczej, jak tylko o wygraniu meczu za 3 punkty. Presja była duża. Unia Tarnów pokazała, że może pokonać mistrza Polski - Unię Leszno. Respekt przed "Jaskółkami" był spory, zwłaszcza przed Nicki Pedersenem, który przeżywa swój renesans. W ekipie gości był Artur Mroczka, wychowanek GKM-u, znający tor.

Ale MrGarden GKM też ma mocne nazwiska i rozpoczął mecz bez kompleksów. W Tarnowie poległ 41:49, więc musiał wygrać wyżej, by zgarnąć bonus. Kibice nie zawiedli - doping był znakomity. Atmosfera w drużynie? Maksymalna koncentracja, powaga, wola walki. Była motywacja i poklepywanie każdego żużlowca GKM-u wjeżdżającego po walce do parkingu.

Początek meczu nie był dla grudziądzan udany. W 1. wyścigu Nicki Pedersen dał sygnał, że na torze przy Hallera 4 będzie bardzo mocny. W 2. biegu: wymarzony widok, gdy para juniorów MrGarden GKM jedzie na 5:1, trwał do 4. okrążenia, gdy Rolnicki wyprzedził Wawrzyniaka, a ten na ostatnim wirażu, pod samym dębem uderzył w bandę. Nie było więc nawet 4:2, tylko 3:3.
Hasło do wygrywania dali w 3. biegu Antonio Lindbaeck z Krzysztofem Buczkowskim, przywożąc zwycięstwo dubletem. MrGarden GKM objął prowadzenie.Trybuny szalały.

Nowy prezes MrGarden GKM? Otwarcie ofert kandydatów w sobotę

Udział Artioma Łaguty w 4. wyścigu oznaczał kolejne zdobycze GKM-u: Rosjanin wygrał a Wieczorek ograł Koniecznego. Nie do pokonania był wczoraj Nicki Pedersen, lider gości. Tylko raz wygrał z nim Artiom Łaguta - as MrGarden GKMw 8. wyścigu. Co więcej, przed Duńczykiem jechał przez 1. okrążenie nawet junior GKM-u Kamil Wieczorek...
Robert Kempiński, trener grudziądzan już po 1. biegu za Huckenbecka zastosował rezerwę zwykłą - Krystiana Pieszczka, a trener gości za Kildemanda desygnował Kuła-kowa, poźniej zaś taktyczną - Pedersena za Kildemanda.

Spięcie Artura Mroczki z sędzią
Nie spełnił oczekiwań Unii Tarnów Artur Mroczka, który słabo wypadł na znanym sobie torze. W 11. wyścigu sędzia Meyze go wykluczył, gdy Mroczka jadąc ostatni, na 1. wirażu upadł, zahaczywszy o tylne koło motoru Pieszczka. Wychowanek GKM-u zaprotestował, zadzwonił do sędziego i przekonywał go, że nie miał racji. Sędzia był nieubłagany. Po rozmowie Mroczka zirytowany siarczyście przeklął, a przed kamerami tv orzekł, że... sędzia jest ślepy i upierał się, że Pieszczek go przewrócił.

- Możemy odetchnąć. Dziś wszyscy seniorzy punktowali. Nie udał się mecz juniorowi Wawrzyniakowi, za to Wieczorek pokazał się z dobrej strony. Cieszy zwycięstwo za 3 pkt, ale czeka nas dalsza, ciężka walka o utrzymanie się w PGE Ekstralidze - mówił Robert Kempiński, trener MrGarden GKM Grudziądz.