Zobacz wideo: Wystraszony łoś wbiega na trasę S5 pod Bydgoszczą

Koksowniki, przy których ogniu i żarze można się ogrzać, wrosły przez dekadę w zimowy krajobraz Torunia. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania ma na stanie 20 takich urządzeń i to jego pracownicy je obsługują. - Rozpalane są drewnem i węglem, a następnie uzupełniane koksem - objaśnia Aleksandra Hejka z MPO.
MPO samo jednak o wystawieniu koksowników na ulice nie decyduje. Zawsze czeka na zlecenie z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. Czy tej zimy się doczeka?
Polecamy
Miasto: "Wystawimy, ale mrozy muszą być tęgie". Co to oznacza?
Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta Torunia, o jednym może zapewnić od razu. Nie ma planu oszczędzania na opalaniu koksowników tej zimy i niewystawienia urządzeń na ulice miasta.
-Rozstawienie i uruchomienie koksowników to kwestia jednego dnia, więc monitorujemy prognozy pogody. I w razie potrzeby będziemy działać. Wystawimy je w przypadku tęgich mrozów - mówi rzeczniczka.
Czym są owe tęgie mrozy? -Jeśli w Toruniu będzie prognozowany mróz w wysokości minus 10 stopni Celsjusza i będzie się utrzymywał przez kilka dni, wtedy przyjdzie czas na wystawienie tych urządzeń - precyzuje Aleksandra Iżycka.
Na razie zatem, jak widać, pasażerowie komunikacji miejskiej w Toruniu i po prostu szukający ciepła torunianie nie mają co liczyć na koksowniki. Rafał Maszewski, klimatolog UMK, przewiduje, że w najbliższym czasie temperatury w nocy spać mogą do minus 8 stopni Celsjusza. To oznacza, że poranki dla zmierzających do pracy i szkoły ludzi mogą być naprawdę zimne; szczególnie gdy odczucie zimna wzmaga wiatr. To wciąż jednak zbyt wysokie temperatury - według przyjętych przez miasto zasad - by na przystanku MZK ogrzać się przy koksowniku.
Jeśli koksowniki się pojawią, to na których przystankach?
W roku 2021 koksowniki miasto wystawiło na przystanki 10 lutego. Prognozowano wówczas, że przez kolejne noce temperatury minimalna będą nawet na poziomie -20 stopni Celsjusza, a za dania wyniosą od -16°C do -14°C. "Kto nie musi wychodzić, lepiej niech pozostanie w domu" - apelowały do torunian władze miasta. Prognozy się sprawdziły i faktycznie mróz był siarczysty.
Gdzie wówczas wystawiono koksowniki? Nie tylko na węzłach przesiadkowych i przystankach w centrum, czyli na placach Rapackiego, Teatralnym i Skarbka. Pojawiły się też na przystankach w innych rejonach miasta, np. przy ul. Gagarina, Armii Krajowej, Grudziądzkiej, Kościuszki, Konstytucji 3 Maja, Dziewulskiego czy Rydygiera.
Dla bezpieczeństwa urządzenia ogrodzono barierkami, ale żarzący się koks ogrzewał powietrze w promieniu kilku metrów. -Zazwyczaj ustawiamy je na węzłach przesiadkowych, gdzie gromadzi się najwięcej osób - podkreśla Aleksandra Iżycka.
Tej zimy może być w Toruniu podobnie. Warunek? Nadejdą tęgie mrozy.
WAŻNE. Banały? A jednak warto sobie przypomnieć, jak chronić się przed mrozem
- Zadbać o odpowiedni ubiór - najlepiej "na cebulkę"
- Nie zapominać o koszulkach, getrach pod spodniami lub kalesonach; na stopy bawełniane lub wełniane skarpety
- Należy pamiętać o czapkach osłaniających uszy, szalikach i rękawiczkach
- Odkryte części ciała (twarz) zabezpieczyć przed ostrym mrozem specjalnymi kremami (tłustymi, nie nawilżającymi)
- Pić ciepłe napoje
- Dostarczać odpowiednich ilości kalorii, nie wychodzić z domu na czczo
- Unikać dłuższych okresów bezruchu na mrozie
- Reagować natychmiast na widok osób leżących lub siedzących w bezruchu – od tego może zależeć uratowanie ich życia