Mrożąca cena

     Wracamy do sprawy Romualdy Harczyńskiej, której dom zamienia się w ruinę z powodu obsuwającej się na niego skarpy. Zdaniem poszkodowanej winne jest miasto, na którego zlecenie w pobliżu jej domu budowało kanalizację. Potwierdzili to bydgoscy geolodzy.
     Eksperci z najwyższej półki
     Jednak ratusz, zanim wypłaci Harczyńskiej odszkodowanie, chce znać opinię innych, konkretnie warszawskich ekspertów. Dlatego w lipcu tego roku zlecił badanie Państwowemu Instytutowi Geologicznemu. Oni przygotowali umowę, którą wysłali do Bydgoszczy. Teraz czekają na jej podpisanie. - Zmroziła mnie proponowana przez nich cena - wyjaśnia Krzysztof Tadrzak, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Faktem jest, że są fachowcami z najwyższej półki. Jednak 20 tysięcy złotych za badanie gruntu, to bardzo dużo.
     **_Trzeba zakończyć sprawę
     Więc co dalej? - _Poprosiłem instytut o kosztorys ekspertyzy. Muszę się mu przyjrzeć - odpowiada Tadrzak. - _Jeśli negocjacje nie obniżą ceny i tak podpiszemy tę umowę. Trzeba wreszcie zakończyć sprawę Harczyńskiej.
     _Przypomnijmy, że ciągnie się ona od 2001roku.
     Do sprawy wrócimy.