Jak działa premia od FIFA?
Kiedy zaczynają się mistrzostwa świata, kluby niejako "wypożyczają" swoich zawodników do kadr narodowych. FIFA postanowiła wprowadzić pewną rekompensatę i płacić klubom za możliwość wykorzystania piłkarzy przez reprezentacje narodowe. System premii wyliczany jest na podstawie dwóch kryteriów: liczby zawodników na mundialu z danego klubu oraz liczby dni, w których każdy gracz uczestniczy w turnieju. Nie ma znaczenia, czy zawodnik gra, czy siedzi na ławce - premia dla klubu zostanie wypłacona.
Kluby otrzymają 10 tys. dolarów za każdy dzień, w którym zawodnik jest uczestnikiem mundialu. Premia jest liczona począwszy od dwóch tygodni przed meczem otwarcia, do jednego dnia po wyeliminowaniu drużyny danego piłkarza.
Ile zarobią polskie kluby?
Dokładne kwoty nie są jeszcze znane. Zostaną one przedstawione w raporcie FIFA. Teraz jednak możemy przewidzieć ile zarobią polskie kluby. Takich prognoz podjął się Kuba Szlendak na swoim koncie na Twitterze.
Najwięcej ma zarobić Legia Warszawa. Do stołecznego klubu wpłynie około 2,9 mln złotych, gdyż "Wojskowi" byli reprezentowani przez czterech zawodników. Czemu czterech, skoro na mundial pojechał tylko Artur Jędrzejczyk i Filip Mladenović? FIFA przyznaje pieniądze nawet za tych zawodników, którzy byli graczami danego klubu na przestrzeni dwóch ostatnich lat. Mateusz Wieteska był zawodnikiem Legii w latach 2018-2022, natomiast Josip Juranović w sezonie 2020/21. Warszawski klub może liczyć na jeszcze większe pieniądze, gdyż reprezentacja Chorwacji zagra mecz o 3. miejsce. Lech Poznań dostanie w przybliżeniu 1,6 mln złotych. W premię wliczają się tacy zawodnicy jak Michał Skóraś, Jakub Kamiński oraz Robert Gumny. Kamil Grosicki był jedynym przedstawicielem Pogoni Szczecin, dlatego "Portowcy" dostaną około 650 tys. złotych.
MŚ 2022 w GOL24
