Ceremonię uhonorowania dziennikarzy i fotoreporterów zorganizował Międzynarodowy Związek Dziennikarzy Sportowych wraz z FIFA. Nagrody otrzymali wszyscy ci, którzy w zawodowym dorobku uzbierali co najmniej osiem imprez. Szpakowski mimo zrelacjonowania mundiali od 1978 roku wcale nie był w tym gronie rekordzistą. Przebił go Argentyńczyk Enrique Macaya - świadek aż siedemnastu turniejów.
- Taki dzień zapada w pamięć. Chciałbym, żeby jutro był jeszcze ważniejszy dzień dla Polaków, czyli nasze wyjście z grupy. Tego wszystkim Polakom życzę, a potem dalej. Mam takie małe trofeum, ale życzę naszym dużego! Fantazja? Zawsze można pomarzyć i trzeba wierzyć - powiedział Szpakowski cytowany przez TVP Sport. Nagrodę wręczył mu Ronaldo, czyli mistrz świata z 2002 roku. - Powiedziałem mu, że komentowałem jego gole w 2002 r. Pokiwał głową.
Jeszcze przed wylotem do Kataru 71-letni Szpakowski potwierdził, że będzie to jego ostatni turniej w długiej karierze. Póki co skomentował mecze Brazylii z Serbią oraz Hiszpanii z Niemcami. Ponoć został też wybrany do zrelacjonowania finału dla TVP.
MUNDIAL 2022 w GOL24
MŚ 2022. Oni jako ostatni pokonali Argentynę. Co robią dzisiaj?
