MŚ w karate shotokan. Świat wraca z Bydgoszczy zachwycony

Organizatorzy z Bushi-do z Adamem Jaworskim i Piotrem Gołębiewskim zrobili wszystko, aby wypaliła na "102 ". Mimo skromnego budżetu i kłopotów (organizatorom wciąż brakuje, żeby spiąć imprezę, musieli sprzedać auto, żeby zapłacić za piękne medale) świat wyjeżdża z Bydgoszczy zachwycony.

Japończyk pochwalił

Przez 4 dni w hali "Łuczniczka "zaprezentowało się blisko 1900 osób z 50 krajów, w tym tak egzotycznych dla nas jak Indie, Palestyna, Japonia czy Brazylia. Różnokolorowe i wielojęzyczne tłumy zawodników, trenerów i działaczy zwiedzały miasto i region, chwaliły sobie warunki pobytowe, uroki Bydgoszczy i województwa, świetną atmosferę i wysoki poziom.

Już w czwartek znamienne słowa wypowiedział gość specjalny, Japończyk Sadashige Kato (9 dan), który prowadził seminarium dla ponad stu osób: - Wielkie słowa uznania za zorganizowanie profesjonalne tak dużej imprezy. A medale, o które walczą zawodnicy, są chyba najpiękniejsze jakie widziałem.

W weekend na kilku matach walczyli zawodnicy kolejno do lat 13, 21 oraz seniorzy i weterani. Ich rywalizację od rana do późnych godzin nocnych rozstrzygało 70 sędziów, rozdano 1300 kompletów medali.

Brawa szczególne

Na trybunach zasiadało nawet do 2000 osób, tworząc niesamowitą atmosferę. Najlepiej bawiły się najliczniejsze ekipy z Rumunii i Turcji oraz Polski, bo Polacy stanowili 1/4 wszystkich uczestników. Widać, że karate, które jest nie tylko dyscypliną sportową (notabene aspirującą do rodziny igrzysk olimpijskich już w Tokio w 2020 roku), ale także filozofią życia i podejścia do własnego ciała, integruje wszystkich, tworzy niepowtarzalną atmosferę.

W sobotę, w obecności m.in. szefów światowej federacji karate, a także Rafała Bruskiego, prezydenta Bydgoszczy i Zbigniewa Ostrowskiego, wicemarszałka województwa, odbyła się atrakcyjna ceremonia otwarcia. Po niej na macie zaprezentowali się sportowcy niepełnosprawni. Oni po raz pierwszy w historii mogli wystartować w MŚ. Najpierw cisza, potem wielki aplauz towarzyszyły ich pokazom. Nawet proste techniki wymagają od nich kilkakrotnie większego wysiłku niż zdrowych sportowców.

Trener zaskoczony

Oprócz sukcesu organizacyjnego, warto dodać, że zawody zdominowali biało-czerwoni. Polska wygrała klasyfikację medalową. Z dorobkiem 177 krążków (42-55-80) wyprzedziła Ukrainę - 95 i Turcję - 57. Sklasyfikowano 29 krajów. Z kolei rywalizację klubową w MŚ wygrał narodowa federacja Kazachstanu, która zdobyła 30 medali, w tym aż 20 złotych. Polska WSF, w barwach której walczyli zawodnicy z Bydgoszczy, zajęła 5. lokatę z 69 medalami, ale 17 złotymi.

W tym gronie widoczni byli zawodnicy gospodarzy z Bushi-do Bydgoszcz, którzy mają w dorobku aż 23 krążki (7-7-9). Gwiazdami teamu prowadzonego przez Piotra Gołębiewskiego byli najmłodszy w gronie Kevin Sobota, który zdobył 3 złote medale, w tym 2 indywidualnie i srebro oraz zdobywcy 2 złotych medali (indywidualnie i w drużynie) Wiktoria Matuszewska i Mateusz Adametz.

- To był rewelacyjny występ moich zawodników. Nie spodziewałem się aż 20 medali. Oprócz Kevina, Mateusza i Wiktorii, pozostali także zasłużyli na wielkie słowa pochwały - cieszy się szkoleniowiec.

Bushi-do Bydgoszcz

złote: Kevin Sobota (2) - 10-11 lat, kata ind. i kumite do 38 kg; drużyna kata chłopców 14-15 lat (Mateusz Adametz, J. Lewandowski, K. Sobota); M. Adametz - 14-15 lat, kata ind.; drużyna kumite dziewcząt 16-17 lat (Zuzanna Gołata, Daniela Holk, Wiktoria Matuszewska); W. Matuszewska - 16-17 lat, kata ind.; David Sobota - U-21 shobu ippon do 84 kg;
srebrne: Wiktoria Nowak - 10-11 lat, kata ind.; drużyny kata chłopców 12-13 lat (Jakub Lewandowski, R. Maciak, K. Sobota) oraz dziewcząt (Julia Le Hai, W. Nowak, Wiktoria Wesołowska); Aleksander Maciak (2) - 6-7 lat, shobu ippon i kumite do 35 kg; Lena Wojda - 8-9 lat, kata ind., Wojciech Holk - kata ind. weteranów 46-50 lat;
brązowe: Radosław Maciak - 10-11 lat, kata ind.; J. Le Hai - 12-13 lat, kata ind.; W. Wesołowska - 12-13 lat, shobu ippon do 43 kg; D. Sobota - U-21 kumite WKF do 84 kg; dużyna chłopców kata 8-9 lat (Miłosz Dyrdul, Mikołaj Siewert, Aleksander Węgrzyn) i dziewcząt (Kinga Majcherczyk, Michalina Posieczek, Stella Rechzjegel); Nataniel Gębicki - U-21 kumite 60 kg, Maciej Urbaniak - kumite jyu seniorów, kumite druż. weteranów 35-40 lat (Maciej Urbaniak, Wojciech Holk, Robert Matuszewski i Radosław Maciak senior).