Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial. Nie gramy, ale zarabiamy

Aleksandra Macierzyńska Agnieszka Domka-Rybka [email protected] tel. 52 326 31 86 Fot. Wojciech Wieszok
Nie gramy, ale zarabiamy, np. na piłkach mundialowych. Kamila Gadocha z bydgoskiego Adidasa to wyjątkowa sprzedawczyni, m.in. dzięki pokrewieństwu z Gadochą, „orłem” Górskiego
Nie gramy, ale zarabiamy, np. na piłkach mundialowych. Kamila Gadocha z bydgoskiego Adidasa to wyjątkowa sprzedawczyni, m.in. dzięki pokrewieństwu z Gadochą, „orłem” Górskiego
Choć Polakom nie było dane zagrać w RPA, mundialowy interes wyraźnie się kręci. Regionalne puby pękają w szwach, hitem jest piłka Jabulani. Jak widać, nie gramy, ale zarabiamy.

- Kto najwięcej zarabia na mundialu? To oczywiste, że FIFA! - uważa Piotr Fus, właściciel dwóch sklepów Adidas w centrum Bydgoszczy. - Jednak może i ja coś zyskam. Zamówiłem dodatkowe piłki mundialowe.

Zobacz, co łączy Meble Klose i Miroslawa Klose (wideo)

Nie gramy, ale zarabiamy: 800 zł piłka, 1000 zł korki

 

- Chyba wezmę dla wnuka - wtrąca pani Jadwiga, klientka tego sklepu. - Wolałabym replikę za 99 zł, nie oryginał za 440 zł.

Dodajmy, że tutaj hitem są małe wersje Jabulani, takie za 40 zł. Niższe ceny mają piłki z meczów grupowych, wyższe złote finałowe, które też będą wkrótce dostępne. Jednak złota to zabawka dla bogatych lub kolekcjonerów, trzeba na nią wydać 800 zł. Podczas ostatnich mistrzostw świata w 2006 roku, tutaj zamówiono jedną taką i znalazła kupca.

Tymczasem w jednym z włocławskich sklepów sportowych słyszymy, że nie sprzedają takich gadżetów, ponieważ sparzyli się podczas EURO 2008.

- Zamówiliśmy 600 piłek, ale w tym czasie producent dogadał się z jedną z dużych sieci i sprzedał im za pół ceny. Zostaliśmy na lodzie, bo klienci poszli do marketu po tańsze - skarżą się anonimowo.

- Wielu naszych klientów pyta o charakterystyczne korki, w których grają piłkarze w- dodaje Jarosław Nowicki, właściciel sklepu z akcesoriami piłkarskimi "Eurogol" w Bydgoszczy. Problem w tym, że oryginały nie są jeszcze dostępne na rynku.

Ale już wkrótce oryginały będzie można kupić za**ponad 1 tys. zł. Na razie jest szansa dostać tylko repliki (m.in. w bydgoskim Focusie). Najzwyklejsze korki kosztują 250-300 zł, a tzw. meczowe ok. 900 zł**.

Mundialowa atmosfera najbardziej udziela się jednak w pubach, choćby "U szwejka" w Toruniu. - Kilka dni przed meczem Niemcy-Hiszpania mieliśmy już zarezerwowany cały lokal - twierdzi Arkadiusz Witkowski, barman ze "Szwejka". - Aż boję się pomyśleć o niedzielnym finale, choć na pewno zarobimy więcej.

Telewizor też korzysta

Podobnie mówią w inowrocławskim pubie "Nikita" : - Podczas półfinału klienci nas oblężyli! - zdradza Marzena Jakielaszek z "Nikity".

Z wyższych dochodów cieszą się też sprzedawcy telewizorów, np. RTV AGD i Media

- To okazja, by kupić nowy sprzęt i my to wyraźnie widzimy w statystykach - twierdzi Wioletta Batog, rzecznik Media Markt.

- Szkoda, że polscy kibice Mundialu sami kupują bilety lotnicze do RPA, bez pośredników - kończy Maja Jankowska z biura Podróży "Text-Tourist" w Bydgoszczy.

 

Czytaj też: W Sharpie pracują trzy soboty z rzędu. Potrzebne będą plazmy, wszak wkrótce Mundial!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska