- Nie jest to komfortowa sytuacja - mówią zgodnie strażnicy. - Wcześniej mieliśmy własne miejsce do ćwiczeń, ale zostało zlikwidowane. Teraz dbamy o kondycję na miejskich siłowniach - i spotykamy tam te same osoby, wobec których prowadzimy postępowania. Nie jest to żadna tragedia, ale też nic przyjemnego. Przydałaby się jedna siłownia dla wszystkich mundurowych: policjantów i strażników.
Toruń. Dbasz o kondycję? Możesz skorzystać z ... przykościelnej siłowni
Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskich municypalnych przyznaje, że siłownia była, ale szanse, by pojawiła się wkrótce ponownie są niewielkie. - Nie mamy takiej możliwości - mówi. - Brakuje pomieszczeń.
Jest wprawdzie sala gimnastyczna, ale tam strażnicy ćwiczą m.in. techniki obezwładniania przeciwnika. Ciężki sprzęt zajmowałby niezbędne do tego miejsce.
Swojej siłowni nie mają też policjanci. Wcześniej ćwiczyli w pomieszczeniach udostępnianych przez toruńską straż pożarną. Oni mogą mieć nadzieję, że wkrótce coś zmieni się na lepsze. Są już plany nowej siłowni w komisariacie na Rubinkowie.
Kiedy? - Trzeba się uzbroić w cierpliwość - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej komendy policji. - Taki pomysł komendant miał już dawno. Kilka miesięcy temu ruszyła procedura przygotowywania i dostosowania pomieszczeń. Z nowej siłowni na pewno będą mogli korzystać funkcjonariusze.
Czy strażnicy miejscy również? - Trudno o tym mówić, skoro siłownia jeszcze nie powstała - zauważa rzecznik.
Tymczasem do próśb mundurowych dołączył radny Michał Jakubaszek. Wniosek w sprawie siłowni dla nich złożył u prezydenta miasta. - Zasadność utworzenia siłowni zarówno dla strażników miejskich, jak i policjantów wydaje się oczywista - pisze w nim radny.
Czytaj e-wydanie »