Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mural w Inowrocławiu powstał bez uzgodnień z konserwatorem

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Mural powstał na ścianie budynku przy ulicy Kilińskiego 6.
Mural powstał na ścianie budynku przy ulicy Kilińskiego 6. Dariusz Nawrocki
Od kilku dni trwa dyskusja na temat muralu w centrum Inowrocławia. Jednym dzieło to się podoba, innym nie. Pojawił się nowy wątek dotyczący kwestii prawnych.

Mural powstał na ścianie budynku przy ulicy Kilińskiego 6. Tymczasem Marek Browiński, który zainteresował nas tą sprawą zauważa, że dom znajduje się w ścisłej strefie konserwatorskiej, więc projekt muralu powinien zaakceptować konserwator zabytków. Powołał się przy tym na uchwałę, w której czytamy, iż przy ulicy Kilińskiego uzgodnić z konserwatorem trzeba nawet kwestie związane z kolorystyką elewacji budynku. Ustalił, iż inowrocławscy urzędnicy tego nie zrobili.

Wielki mural w Inowrocławiu już gotowy

Sprawą zainteresował się radny Jacek Olech. Wspólnie z Markiem Browińskim rozesłali do mediów list skierowany do prezydenta Inowrocławia. "Z całą pewnością tak nowoczesny mural powinien być na etapie projektu uzgodniony z właściwym urzędem konserwatorskim, aby nie był elementem dysharmonizującym przestrzeń urbanistyczną" - czytamy w piśmie.

Tymczasem Jarosław Hejenkowski z inowrocławskiego ratusza przekonuje, że uchwała, na którą powołuje się Marek Browiński dotyczy innego terenu, leżącego po drugiej stronie ulicy Kilińskiego. - Zgodnie z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, uzgodnionym z konserwatorem zabytków, służby konserwatora uzgadniają lokalizacje i rozwiązania plastyczne reklam znajdujących się na elewacjach budynków zabytkowych w centrum miasta. Ten mural nie jest reklamą, lecz malowidłem promującym miasto, jego przeszłość i teraźniejszość - tłumaczy Jarosław Hejenkowski.

Z urzędnikiem nie zgadza się Elżbieta Dygaszewicz, kierownik bydgoskiej delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Tłumaczy, że na tym terenie z konserwatorem należy uzgadniać nie tylko reklamy, ale również elementy informacyjne na elewacjach budynków, a mural - jej zdaniem - do takich należy. Przekonuje, że projekt zgodnie z prawem powinien być uzgodniony z konserwatorem. W tym przypadku ratusz nie dopełnił tego obowiązku.

- Gdyby ktoś zwrócił się do nas o opinię, wówczas moglibyśmy mieć wpływ na kształt muralu oraz jego kolorystykę - tłumaczy pani kierownik.

Z jakimi konsekwencjami może się spotkać inowrocławski urząd? Czy konserwator może w takiej sytuacji wymusić naniesienie poprawek lub zamalowanie muralu? - Ten budynek nie jest wpisany do rejestru, tylko do ewidencji zabytków. Nie mamy więc możliwości wydania nakazu - odpowiada Elżbieta Dygaszewicz. Na pewno ratusz otrzyma pismo z prośbą o wyjaśnienia, a Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego - o wszczęcie postępowania.

Pani kierownik nie ukrywa, że inowrocławski mural jej się nie podoba. - Jest to historyczna część Inowrocławia. Tuż obok są pozostałości murów miejskich. Z mojego punktu widzenia ten mural powinien bardziej podkreślać historię tego miejsca - mówi. Gdyby opiniowała ten projekt, miałaby również uwagi dotyczące kolorystyki. - Szkoda, że nie powstało coś ładniejszego - wyznaje.

Więcej informacji z Inowrocławia i okolic na:www.pomorska.pl/inowroclaw

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska