https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muzycy bronią dyrektora WCK

(bas)
Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Włocławka duża grupa włocławskich muzyków stanęła w obronie Sławomira Kukiełczyńskiego, dyrektora Wlocławskiego Centrum Kultury, który ma zostać odwołany ze stanowiska.

Dyrektora WCK bronili nie tylko członkowie zespołów muzycznych, ale również radni. O zasługach Kukiełczyńskiego dla miasta mówili m.in. Marek Stelmasik, Dorota Dzięgelewska i Małgorzata Kowalczyk-Przybytek. W imieniu muzyków głos zabrał Grzegorz Walczak z zespołu Czaqu. - Dyrektor Kukiełczyński zbudował most między instytucjami kulturalnymi i władzami miasta, po którym mogli zacząć stąpać zwykli ludzie... - mówił artysta.

Mity związane z przyczynami odwołania dyrektora WCK obalał Arkadiusz Horonziak, zastępca przydenta. Jego słowa, dotyczące m.in. rozliczeń szefa WCK z zespołami muzycznymi, wywoływały żywą reakcję sali. Sprawa nadal jest otwarta. Sam zainteresowany, czyli Sławomir Kukiełczyński, do końca miesiąca przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Co wam przeszkadzają muzycy? Chyba jesteście starymi prykami popierającymi niektórych włocławskich notabli. Boli was to, że muzycy za próby w WCK płacą po 10zł od osoby na miesiąc a inne grupy po 25zł? I to ma być ten miodzik? Jeśli nie macie pojęcia na temat kosztów tancerza, plastyka i muzyka to siedźcie cicho w tych swoich bamboszach popijając melisę i nie zabierajcie głosu w sprawach o których nie macie zielonego pojęcia. Czy pomyśleliście jeden z drugim, że muzycy nie korzystają z pomocy zatrudnionych przez WCK instruktorów, tak jak to ma miejsce z innymi grupami artystycznymi? Poza tym wynajmują na próby tylko małe pomieszczenia a nie kilkusetmetrowe sale taneczne.
Może wasi kumple z UM się trochę zastanowią nad swoim postępowaniem. Chyba oni są dla społeczeństwa a nie odwrotnie. Jeśli będą dalej tak postępować to przyszłe wybory to zweryfikują.
a
ajajaj
pa,pa mój mały żigolo... ,tak kończą niezatapialni,na dnie oceanu albo jeszcze innego akwenu.
G
Gość
Zagryziak lub AH, lub Pani O. , po sposobie wpisu widać, że to któreś z was- spokojniej. Nie znam się na porządku obrad, może po prostu nie został zaproszony. Ale powtórzę jeszcze raz, ten pan słynie z manipulowania informacjami. Poza tym strasznie ujadał, czy tak się zachowuje zastępca prezydenta.
Z
Zagryziak
W dniu 19.11.2009 o 21:26, Gość napisał:

Szkoda, że nie dostrzega się jednego, że nie było tam osoby najbardziej zainteresowanej, która mogłaby się odnieść do być może " rewelacji " pana zastępcy. A ten znany jest z przekazywania informacji tylko sobie wygodnych. Do wyrobienia sobie zdania potrzeba racji dwóch stron.



No, właśnie! Odpowiedz sobie na to pytanie. Dlaczego nie chciał przecistawić swoich racji na takim publicznym spotkaniu, o ktorem wiedział napewno na tyle wcześnie, że zdązyłby przybyć. MOże nie miał żadnych, sensownych kontrargumentów, bo Horonziak rzucał dokumentami, protokołami i pismami, zapraszając radnych do zapoznania się z nimi
G
Gość
bez względu na to co kto na ten temat mówi ,to sprawa personalna podległego pracownika instytucji około ratuszowej nie powinna być przedmiotem obrad Rady Miasta Włocławka.To ośmiesza samą radę i ukazuje jak radni są niedojrzali politycznie.
G
Gość
Szkoda, że nie dostrzega się jednego, że nie było tam osoby najbardziej zainteresowanej, która mogłaby się odnieść do być może " rewelacji " pana zastępcy. A ten znany jest z przekazywania informacji tylko sobie wygodnych. Do wyrobienia sobie zdania potrzeba racji dwóch stron.
n
nieco starszy
trafiłeś Kolego w samo sedno czy też jądro,jakby powiedział pewien szarpnięty młodzian uzdolniony muzycznie. Ja słuchałem rzeczowej wypowiedzi v-ce prezydenta na sesji. I rozumiem lament muzyków.Toć oni zdają sobie sprawę,że zaczął się proces odsuwania ich "od cyca".Wraz z odejściem dotychczasowego dyr.kończy się ich "korytko".Zniknie "dojna krówka" i para artyści zostaną pozbawieni mleczka i miodziku /powiedzmy,że o miodzik tu chodzi/.Rozumiem również i to ,że opozycja nieprzychylna dzisiaj rządzącym, upolitycznia sprawę zwolnienia pracowniczego do granic absurdu.
A to rodzi niepokój i każe stawiać pytanie czy radni naszego miasta są zdolni do racjonalnego sprawowania danego im mandatu i działają w radzie na rzecz nas mieszkańców miasta i na rzecz jego/miasta/rozwoju ? czy też kierując się wyłącznie emocjami i partykularnymi interesami swoich partyjek i koterii szkodzą nam mieszkańcom ?
v
vox
prawdopodobnie będzie chorował tyle na ile pozwala kodeks pracy.Tym nagłym przypadkiem chorobowym powinien zająć się lekarz orzecznik zus ,jeżeli już zus płaci chorobowe lub pracodawca powinien skontrolować delikwenta i zbadać jego warunki dochodzenia do zdrowia.
A cóż to za ważna i zasłużona persona,że aż Rada Miasta zajmuje się jego odwołaniem? a może specjalną sesję Sejmu zwołać na ten temat ? Coś chorego dzieje się w naszym mieście. Pracodawca ma prawo decydować z kim będzie pracował i realizował wyznaczone cele,zadania itp.
Grupa grajków pojękuje o" budowie mostów..." Ale nie słyszy,że WCK już faktycznie obniżyło loty i nie jest /formalnie jest/ instytucją kultury,tylko jakimś klubem osiedlowym a może i nie.Ten przybytek degraduje się sam.Muzycy szarpią strunę budowania mostów a "chodzą po skorodowanej kładce".Grajcie tak dalej panowie,grajcie dalej...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska