Muzyka to mój sposób na życie

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

- Grupa, w której grasz, wykonuje klasycznego rocka. Nie czujesz potrzeby stworzenia bardziej komercyjnego projektu, którego piosenki będzie grało każde radio?
- Nie twierdzę, że nie zależy nam na popularności, bo najnormalniej w świecie zależy. Nie chcemy jednak tworzyć muzyki na siłę pod publiczkę. Gramy to, co czujemy i kochamy i nie mamy zamiaru kombinować. Chcemy po prostu robić swoje. Wbrew temu, co lansuje większość rozgłośni radiowych, muzyka rockowa ma się dobrze i przede wszystkim ludzie chcą jej słuchać. A że osoby odpowiedzialne za muzykę w mediach uważają inaczej, to zupełnie inna sprawa. Na szczęście są w Polsce stacje radiowe, które grają muzykę rockową. Dowodem na to jest np. Radio Hobby z Legionowa, które nasz utwór "Wyjdź kiedy pada deszcz" umieściło na swojej playliście. Wierzę że muzyka rockowa wróci do łask, bo najnormalniej w świecie na to zasługuje i przede wszystkim chcą tego słuchacze.

- Co jest dla ciebie prawdziwą inspiracją do tworzenia muzyki?
- Gram na gitarze od 20 lat. W swoim życiu związany byłem z różnymi kapelami. Tak jak większość tworzących gitarzystów raz mam wenę do tworzenia nowych rzeczy i wymyślania fajnych riffów, a innym razem nie. Po prostu, gdy mam natchnienie, to szybko to wykorzystuję i wymyślam swoje muzyczne historie.

- "Czuje wolny się jak ptak... - to fragment słów jednej z piosenek wykonywanych przez Mr. Lajt. Teksty o wolności wciąż mają swoich odbiorców?
- Oczywiście! To są sprawy ponadczasowe. Tekst jest Tomka (Tomasz Gremplewski, wokalista - przyp. red.) - tak on czuje i tak pisze, a ja podpisuję się pod tym obiema rękami. Nie ukrywam, że obyczajowość jego tekstów bardzo do mnie przemawia. A jeśli pisze o wolności, to w takim kontekście jaki dotyczy każdego z nas.

- Nagroda publiczności Remont Fest 2009 to ważne wyróżnienie w dorobku zespołu?
- Tak. To był nasz pierwszy przegląd na, który wysłaliśmy zgłoszenie i od razu taki sukces! To publiczność słucha muzyki i przychodzi na koncerty więc to najlepszy dowód, że to co robimy podoba się. A to jest dla nas najważniejsze.

- Czy jest w Toruniu miejsce, w którym szczególnie lubisz występować?
- Hard Rock Pub Pamela, to klub, w którym panuje świetna atmosfera. Niedawno mieliśmy tam przyjemność zagrać koncert, który został w całości zarejestrowany i którego część znajdzie się na płycie jubileuszowej Pameli. Korzystając z okazji pozdrawiam właściciela "Pameli" Darka Kowalskiego, który jest jednym z grona ludzi dbających w naszym mieście o to, żeby muzyka rockowa żyła i żeby kapele zarówno nasze regionalne jak i gwiazdy z całej Polski i zagranicy miały gdzie zagrać. Bardzo lubimy grać również w toruńskim Lizardzie. Dobra akustyka i ekipa zarządzająca stwarza świetną atmosferę tego klubu. No i co ważne muzyka rockowa przez cały rok.

- Trzy utwory grupy Saturday Night Special, której jesteś również gitarzystą znalazły się na CD promującym toruńską scenę muzyczną wydanym przez Hard Rock Pub Pamela. Czy obecność na takiej płycie pomogła w czymś zespołowi?
- Zespół SNS to przyjacielski projekt, gramy przede wszystkim covery zespołów które cenimy, na których się wychowaliśmy. Mieliśmy moment oficjalnego rozstania, ale od tamtej pory zagraliśmy już kilka "ostatnich" koncertów. I prawda jest taka, że wspólna pasja i namowy ludzi, którym ten projekt szczególnie przypadł do gustu nie pozwala nam się rozstać. Gram w tej kapeli m.in. z Tomkiem czyli wokalistą MR Lajt. Zespół grający covery nie ma wielu możliwości promocji. Umieszczenie kilku utworów na płycie CD daje możliwość dotarcia do większej grupy odbiorców. Szczególnie, że jest to kompilacja skierowana do szerokiej publiczności, bo znalazły tam się kapele grające różne odmiany muzyki rockowej.

- Weźmiesz udział w "Bitwie Gitarzystów " organizowanej przez Radio Gra, Teraz Toruń i Hard Rock Pub Pamela?
- Szczerze mówiąc nie wezmę chociaż uważam samą idee za świetną. Sądzę, że tego typu imprezy są doskonałą promocją szczególnie jednak dla młodych gitarzystów. Bardzo dobrze, że są ludzie, którzy myślą i realizują tego typu projekty. I chociaż nie wezmę w niej udziału z wielką przyjemnością przyjdę posłuchać.

- Czym jest dla ciebie muzyka?
To jest sposób na życie! Inna sprawa czy można z grania na gitarze wyżyć! W tej chwili jestem na takim etapie w swoim życiu, że oprócz grania w zespole najnormalniej w świecie pracuję, zresztą tak jak moi koledzy z kapeli. A co będzie w przyszłości? Byłoby fajnie gdyby muzyka Mr. Lajt spodobała się ludziom, żeby przychodzili na nasze koncerty i kupowali nasze płyty. Wierzę że tak się stanie i mocno nad tym z chłopakami pracujemy. Oczywiście nie mógłbym nie wspomnieć o naszym Przyjacielu menagerze Bartku, który jest z nami od sierpnia i robi dla nas kawał dobrej roboty. Dzięki niemu dokończyliśmy temat wydania naszego demo "Velvet" i nawiązaliśmy parę obiecujących znajomości z ludźmi z branży, które mamy nadzieję zaowocują w przyszłym roku.

- Najbliższe plany grupy Mr.Lajt?
- Koncert na festiwalu KARUZELA 2009 w Warszawie 13.12.2009 w klubie Punkt&Radio Luxembourg. Myślę, że w tym roku to będzie już wszystko. Pomimo wielu zaproszeń chcemy jednak trochę przyhamować i zakończyć spokojnie rok 2009, który był dla zespołu Mr Lajt rokiem bardzo udanym. Natomiast w przyszłym roku planujemy wielką ofensywę - występy na festiwalach, w klubach muzycznych , w planach jest nagranie płyty. Głęboko wierzymy, że rok 2010 okaże się dla nas rokiem przełomowym, że uda nam się dotrzeć z naszą muzyką do wielu ludzi. Mam nadzieję, że wszystkie nasze plany się zrealizują. Trzymajcie za nas kciuki. Przy okazji zapraszam do odwiedzania naszych stron w internecie

.

Wywiad przeczytasz też w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Pomorskiej"